Obiecałam kilku osobom, że zrobię, a w każdym razie SPRÓBUJĘ zrobić kurs frywolitki igłowej.
Podzieliłam go na kilka fragmentów.
To pierwsza część kursu.
Druga o wrabianiu koralików będzie za kilka dni.
Wbrew pozorom to nie jest trudne. Jak dla mnie - łatwiejsze niż frywolitka czółenkowa.
Tej ostatniej próbowałam z mizernym skutkiem - jakoś się nie rozumiemy z czółenkiem ;-)
Natomiast igłową pojęłam bardzo szybko.
Na początku muszę złożyć podziękowania jednej młodej pani. Gdyby nie ona - nie byłoby tego "kursu".
To moja Ania. Robiła zdjęcia wtedy, gdy ja miałam obie ręce zajęte (trzecia ręka nie chciała mi wyrosnąć na potrzeby tej sesji zdjęciowej).
Wszystkie zdjęcia po kliknięciu powiększają się do dużych rozmiarów!
No to zaczynamy.
Kordonki:
Do robienia frywolitek potrzebne są kordonki.
Podstawowy warunek jaki muszą spełniać to dobry skręt nitki. Tzn. trzeba dobrze się przyjrzeć, żeby zobaczyć z ilu cieńszych niteczek składa się nitka kordonka.
Najlepsza jest AIDA DMC, ale niestety - do tanich nie należy.
Ale spokojnie można też dziobać np z Hemery (zamiennie zwaną Maxi - do kupienia w większości pasmanterii naziemnych w bogatej gamie kolorystycznej).
Igły:
Mają długość ok 13 cm i są tępo zakończone. W Polsce dostępne są niestety tylko w dwóch grubościach:
- nr 5 (gruba)
- nr 7 (cienka)
Kupić je można jedynie w pasmanteriach internetowych - co dla mnie jest trochę niezrozumiałe.
Uważajcie! Różne sklepy oferują je po biegunowo odmiennych cenach!
Co do innych rozmiarów - oczywiście można je kupić, np na Ebay'u, ale za kosmiczne pieniądze.
Moim skromnym zdaniem spokojnie wystarczą te dostępne na naszym rynku grubości.
Kiedy już mamy igły, kordonek i zapał do czynu możemy rozpocząć zabawę:
Do dzieła:
Nawlekamy igłę. Nitka w igle musi być odpowiednio długa do robionego wzorku, ponieważ na nią będziemy zsuwać słupki. Ja miałam krótką, ponieważ nie robiłam żadnej konkretnej rzeczy.
Ile jej trzeba zostawić w "zwisie" z uszka igielnego?
To zależy od tego co będziemy robić. To będą albo centymetry (w przypadku kolczyków), albo metry ( w przypadku naszyjników).
Zakładamy nitkę na palec wskazujący lewej ręki
Igłę wprowadzamy pod nitkę z przodu palca
I zsuwając ją do góry umieszczamy na igle
Teraz łapiemy nitkę z tyłu palca
I ponownie zsuwając nitkę do góry umieszczamy na igle.
Powstaje nam coś takiego:
Po pociągnięciu nitki idącej od kłębka ( to ta po lewej stronie)...
... mamy nasz pierwszy słupek :-)
Pikotki
Skoro już wiemy jak się robi słupki, to teraz czas przejść do pikotków.
A więc robimy wymaganą ilość słupków i dochodzimy do miejsca, w którym trzeba dodać pikotek.
Robimy pierwszą część słupka jak zwykle, ale nie dociągamy jej do tych zrobionych wcześniej, tylko pozostawiamy między nimi przerwę, przytrzymując palcem:
Robimy drugą część słupka
...przysuwamy gotowy słupek do tych robionych wcześniej
I włala! mamy pikotek :-)
Robimy sobie beztrosko dalej, aż dochodzimy do końca pierwszego elementu:
Teraz przesuwamy nasze pracowicie udziobane słupeczki w kierunku ucha igły. I zsuwamy je na nitkę zwisającą z tegoż uszka:
"Ciągniemy" słupki po nitce aż zrobimy pętelkę.
Przekładamy przez nią igłę...
I zaciągamy nitkę do końca, aż dojedzie do igły i ją "otoczy"
WAŻNE! Ciągniemy za nitkę OD IGŁY, nie od kłębka!
Przeciągamy igłę z nitką przez powstałą pętelkę...
... mamy pierwsze kółeczko!!
Łuczek robimy jedynie zsuwając słupki z igły na nitkę, bez wkładania igły to pętelki,
Łączenie kółeczek:
Pikotki oprócz funkcji ozdobnych pełnią również rolę łącznika między kółeczkami.
Jak je robić?
Oprócz igły i kordonka potzrebowac będziemy szydełka.
W moim przypadku jest to czółenko z szydełkiem.
Robimy drugie kółeczko wg wzoru i dochodzimy do miejsca, w którym należy połączyć je z sąsiadującym
Wkładamy szydełko w pikotek od góry i przewlekamy nitkę (tę od kłębka)
Powstałą pętelkę przekładamy przez igłę
I ciągnąc za nitkę (tę od kłębka) zaciągamy nasze połączenie kółeczka nr jeden z kółeczkiem nr dwa
I robimy dalej...
Supełki.
Aby robótka równo się układała, a słupki i kółeczka nie fruwały każde w inną stronę mądrzy ludzie wymyślili supełki :-).
Mini kursik robienia tychże robiłam jakiś czas temu na dwóch forach:
kuferek i babskie
Tak więc pozwoliłam sobie użyć tamtych fotek i treści.
Dla przejrzystości zastosowałam dość mocno cieniowaną nitkę.
A więc kiedy mamy już zaciągnięte kołeczko nitka (czerwona) z igłą musi być po PRAWEJ stronie tegoż, a kłębek po LEWEJ (nitka zielona)
Następnie przekładamy igłę pod nitką od kłębka w taki sposób, jak na zdjęciu prowadząc czy jak wolicie ciągnąć igłę w LEWĄ stronę.
Jednocześnie należy pilnować aby ten nasz supełek nie skręcał się - ma "iść" płasko
I tak oto ciągnąc cierpliwie i powoli nasze niteczki dochodzimy do kółeczka - jak widać na zdjęciu nitka prawa (czerwona) zamieniła się miejscem z nitką lewą (zielona)
Zaciągamy nitki aż do samego kółeczka i gotowe.
Odwracamy robótkę i nitki lewa(zielona) i prawa (czerwona) znowu są na swoich miejscach i dziergamy dalej - do następnego supełka
Wzory i schematy:
Wzory na frywolitki są podawane w dwóch rodzajach:
schematy graficzne
schematy opisowe
Ten schemat powyżej rozpisany, czyli opisowy wyglądałby tak
k: 4-4-4 zamknąć
ł:12 zamknąć
Powtórzyć 6 razy.
Po angielsku zamiast "k" było by "r" (ring), a zamiast "ł" - "ch" (chain)
A teraz zadanie domowe:
Spróbujcie zrobić taki kwiatek jak ten ze schematu :-)
W razie pytań odpowiem :-)
A gdyby ktoś padł ze zmęczenia i zwątpienia to Garkotłuk zaprasza. Wrzuciłam kilka nowych przepisów na słodkości, a dziś na spaghetti ze szpinakiem :-)
Jak czytam wygląda na proste :)) Teraz tylko nabyć igłę i będę próbować. Ciekawe czy wtedy też będzie proste ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za kurs!
Pozdrawiam
za frywolitki biorę się kilka miesięcy to łatwo wygląda ,ale tylko wygląda na igle jest łatwiej i można spruć jakby co, najgorzej mi przychodziła nauka na czółenku dałam sobie spokój ,słupki szły opornie, tu jest to ładnie pokazane, szczerze dziękuję za to
Usuńim grubsza igła i kordonek tym lepiej idzie
UsuńAnonimie - jeśli grubość igły jest dostosowana do grubości kordonka to "idzie" jednakowo dobrze ;-)
Usuńna imię mam Basia z małą igłą wogóle mi nie szło wzięłam się za srednią lepiej duuuużo, a na grubej ruszyła robota jak z kopyta, oczywiście grubości dostosowuję jak w szydełku ale elementy są większe, ,no podobają mi się bardziej, lubię duże rzeczy, prac z frywolitek nie da się z niczym porównać, ale mi się to spodobało, nawet nie wiecie jak bardzo, motylków mam już dużo 2 pary kolczyków i im więcej robię tym lepiej, dziękiiiiiiii
Usuńa jeszcze jednego nie napisałam ja mam ADHD i frywolitka mi pomaga
UsuńBasiu - na początku mojej przygody z frywolitką nie wyobrażałam sobie, że mogłabym robić na cienkiej igle. Gruba była debest! A teraz - tylko cieniutka :-D
UsuńI cieszę się, że jesteś kolejną "zarażoną" przeze mnie (?) frywolitkową pasją :-)
ADHD masz takie prawdziwe, czy tylko takie jak ja - robótkowe?
Jak wolisz pogadać w cztery oczy, to zapraszam na maila :-)
najprawdziwsze ADHD takie co nie pozwala usiedzieć na miejscu ,kotłuje się we mnie jak w garnku fantazja ponosi a frywolitki nakazują drobiazgowość liczyć oczka ,jak weźmiesz śliczne nici to praca jest taka,że dech zapiera
Usuńhaha piszę znowu idzie mi już fajnie mam na koncie kilka par kolczyków wisiorki i bransoletki ,strasznie się cieszę umiejetnością własnie nabytą, dzięki za przykład ,całusy B
Usuńpisałam pisałam pisałam i gdzieś się zawieruszył mój komentarz:((
OdpowiedzUsuń...a było o tym żem chyba gamoń ponieważ gdyż im dalej czytałam tym mniej rozumiałam...Ale zawsze bardzo chciałam nauczyć się "frywolicić" więc cóż stoi na przeszkodzie aby spróbować w realu?:):) ...ale wyobrażam sobie jakie cudeńka ty musisz wytwarzać tą igiełką..fiu fiu
OdpowiedzUsuńja jestem wierna czółenkom :) ale ale co to za boski multikolorowy kordonek?? i gdzie go można kupić??
OdpowiedzUsuńo ja cieee to Ty prowadzisz kulinarnego bloga a ja o tym nic nie wiedziałam - jak to się stało? Lecę czytać :)
Zula - próbuj, bo warto!
OdpowiedzUsuńJak coś, to zawsze odpowiem na pytania :-)
Anonimie - trzeba spróbować zanim będziesz pewna, że tego nie umiesz. A moje frywolitki możesz zobaczyć choćby na tym blogu klikając w etykietę "frywolitki" po lewej stronie bloga.
Madziu - pisałam o Garkotłuku w poprzednim poście ;-D
A! I zapomniałam o tym kordonku napisać.
OdpowiedzUsuńNie pamiętam jak się nazywa. Kompletnie! Kupowany był przy okazji jakiś grupowych zakupów na ebay'u (chyba!) jak jeszcze dolar leżał i kwiczał i koszty przesyłki nie przerastały kosztów zakupów;-)
Ależ dokładny ten Twój kursik!!!
OdpowiedzUsuńSuper!
Pozdrawiam
Moja Droga.
OdpowiedzUsuńLecę po kordonek. Jak mi dziecko wydobrzeje, bo niestety zachorzało .
Kursik przejrzysty i muszę spróbować.
Kursik fachowy i przejrzysty i obiecuję spróbować, ale dopiero po 18 kwietnia, jak wszelkie święta i imprezy się skończą. Tiaaa tylko że wtedy zaczną się intensywne przygotowania do Komunii syna- ech jakoś wcisnę te frywolitki w grafik :D
OdpowiedzUsuńBuziaki wielkie
Nieee, nieee, nie dam rady :-) Podziwiam jednak, że chciało Ci się zrobić taki kurs. Po rękach nie jedna będzie Cię za niego całować. Ale tylko po dwóch bo trzecia Ci nie wyrosła... ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję bardzo za ten kursik,już dawno chciałam się Ciebie podpytać o tajniki frywolitki na igle a tu taka wspaniała niespodzianka. Jestem Tobie bardzo wdzięczna, że poświęciłaś swój czas na zrobienie tego kursu.Na chwilę obecną potrafię robić tylko słupki mam nadzieję ,że dzięki Tobie nauczę się więcej. Czy w razie problemu można się do Ciebie zwrócić o pomoc?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Chyba będę musiała tu wrócić za dnia,bo nawidoczniej przez tą późną porę wszytkie niteczki ze zdjęć wzięły i mi się poplątały ... albo ja taka guła jestem ;)
OdpowiedzUsuńŁo matko! Niby proste...
OdpowiedzUsuńWydrukuję sobie i popróbuję)
Chyba czas na szukanie igły....... kurs wspaniały!
OdpowiedzUsuńSuper kurs, tak na sucho wydaje mi się, że wszystko rozumiem, ale oczywiście okaże się jak spróbuję. Muszę zakupić igły, trochę przeraziła mnie informacja, że tylko w sklepach internetowych ;), bo pewnie na igłach sie nie skończy.
OdpowiedzUsuńUff!
OdpowiedzUsuńKamień z serca!
Bałam się, że namotałam okropnie i nic z tego nie zrozumiecie :-))
Cieszę się, że macie ochotę zacząć dziobanie frywolne i że Was nie zraziłam swoimi opisami.
Oczywiście będę Wam pomagać w razie kłopotów i niejasności :-)
Tak więc - do dzieła dziewczyny!
Czółenko mnie przerażało, ale z igła to wygląda przyjaźniej, muszę spróbować, dziękuję za kurs! *^v^*
OdpowiedzUsuńNo cóż ja zaczynałam od igłowej, ale się nie polubiłam z nią, w końcu opanowałam ( w jakimś stopniu ;)) czułenkową, i się polubiłyśmy, ale dziewczyny zapewniam, że na igle nauczyć się jest łateo, a mając tak fajnie pokazane to już pestka...
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo dziękuję, jako jedna z proszących o kurs;) To teraz tylko na igłowe zakupy i można zaczynać...o ile w praktyce też okaże się takie proste, jak po przeczytaniu;)
OdpowiedzUsuńPatrząc na frywolitkowe dzieła nieraz zastanawiałam się, jak to się robi, że tak wspaniale wygląda. Dziękuję za wspaniały kursik. Na razie tylko dobrze się przyjrzałam, ale niebawem zajrzę tu na dłużej, bo mam właśnie zamiar nauczyć się czegoś nowego. Dziękuję serdecznie.
OdpowiedzUsuńdziękuję za kursik. próbowałam igłową wcześniej i coś mi nie pasowało ale teraz już wiem co źle robiłam. jeszcze raz dzięki
OdpowiedzUsuńmam malutkie pytanko dotyczące supełków,czy robimy je za każdym razem tzn.po każdym kółeczki i łuczku i czy ma to jakiś związek z obracaniem robótki?
OdpowiedzUsuńDziękuję za "łopatologiczny" kursik. Z czółenkami flip mi nie wychodzi i mam nadzieję, że z igłami lepiej mi pójdzie. Muszę się nauczyć bo frywolitki mnie zachwyciły.
OdpowiedzUsuńPozdrawia Beata wierna czytelniczka.
Też przyłączam się do podziękowań. Wiem, jakie przygotowanie takiego kursiku obrazkowego jest pracochłonne, tym bardziej jestem wdzięczna. Wszystko widać więc może się pokuszę i spróbuję swoich sił! Pozdrawiam gorąco! i idę zajrzeć do garkotłuka, żeby polizać ekran (znowu) ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspaniały kursik, jak nic pewnie przybędzie mi następne hobby:))), o ile dam radę.Na zdjęciach wygląda prosto , ale jak to będzie w moim wykonaniu to się okaże, hehe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i lecę do garkotłuka:))
Próbujcie kobitki! Warto!
OdpowiedzUsuńAnonimie (nie wiem jak masz na imię) - supełków nie robimy wtedy, gdy obok siebie będą np. trzy kółeczka tworzące tzw. koniczynkę. Wówczas supełek wykonujemy po trzecim kółku, przed zrobieniem łuczka.
Świetny kurs! Nie mam takiej igły (nigdy nie frywolitkowałam), robiłam na normalnej igle z tępym czubkiem i WYCHODZI!!! Tylko kółeczka mi się nie mieściły:) Przy najbliższej okazji kupię tą długą igłę i spróbuję jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńO rety! cieszę się ogromnie!!
OdpowiedzUsuńNie męcz się już zwykłą igłą!
Tu można kupić te prawdziwe :-)
http://www.wojtek.com.pl/wojtek/wojtek/show.php?a=towar&id=884
Ja u nich się zaopatruję w igły. Możesz też zobaczyć kordonki Aida DMC, ale nie wiem jak oni cenowo w porównaniu z innymi.
wyglada na proste ale czy tak samo jest w robocie :) :)
OdpowiedzUsuńDzięki Ata! DMC mam, aczkolwiek głównie Hemerą dziobię. A igły rzeczywiście muszę u Wojtka zamówić, bo nigdzie ich nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się spodobał Twój kurs,naprawde bardzo! Szkoda tylko że nie mozna dostac tych igieł wchodząc do sklepu bo chciałoby sie zaraz spróbowac;)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńsuper kursik !Ja obecnie jestem w trakcie nauki frywolitkowania na igle słopki łuczki kółka już opanowałam ale mam problem z niektórymi wzorami tzn.takimi które robi się dwoma czółenkami.Ciekawa jestem czy każdy wzór czółenkowy da się zrobić igłą.pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńfrywolitka jest prosta :) tylko jak się czyta kurs to trzeba mieć już w ręku igłę i nici - inaczej to się nie uda :D
OdpowiedzUsuńpzdr
yenn czółenkowa które twierdziła że frywolitki się nie da nauczyć dopóki nie wzięła czółenka do ręki ;)
Wygodna - Hemerą bardzo dobrze się robi.
OdpowiedzUsuńArsarnem - wojtek raczej szybko wysyła :-)
Dorotko - większość wzorów na czółenko można przerobić na igłę.
Yen -pewnie, że jest prosta! Tylko trzeba się odważyć :-))
Melduję,że pracę domową wykonałam - można uznać, iż przypomina to trochę kwiatka. I jeśli pozwolisz to mam pytania. Czy dobrze myślę robiąc supełek i odwracając robótkę to prace wykonuję na lewej stronie? Jak kończę robić łuczek i chcę zacząć kolejne kółeczko to coś powinnam jeszcze zrobić po łuczku a przed rozpoczęciem kółeczka bo jakoś w tym miejscu brzydko mi się układa robótka. I jak zakańczać kwiatek?
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję za kursik i mam nadzieję,że uda mi się załapać robienie frywolitek.
Gorąco pozdrawiam
Fantastyczne.Twoje frywolne robótki są piękne.Nie wiem czy uda mi poplątać te nitki odpowiednio ale chyba popróbuję.Boję sie,że sie zniechęcę,ale kurs super.Czekam na kloejne
OdpowiedzUsuńGrażynko - Z tą prawą/lewą stroną, to szczerze mówiąc sama mam kłopoty ;)
OdpowiedzUsuńWychodzę z założenia, że ta która bardziej mi się podoba jest stroną prawą ;-D
Po zrobieniu łuczka, przed zrobieniem kółeczka musisz zrobić supełek. Wtedy robótka nie będzie się skręcać :-).
Jak zrobisz kwiatek, to obie końcówki nici (tę z igły i tę z kłębka) przeciągasz igła na jedną stronę (tę obiektywnie gorszą) i wiążesz na supełek, zaklejając go dodatkowo klejem do tkanin.
Spróbuj Kasiu - zobaczysz, że to łatwe.
Wspaniały kursik...Super!!!
OdpowiedzUsuńale ja mam dwie lewe ręce do takich robótek...
Wiosennie pozdrawiam:)
No ja widziałam jak sie robi frywolitke iglową na własne oczy i ...dla mnie czółenko jest zdecydowanie prostsze :0)
OdpowiedzUsuńJak widac każdy preferuje co innego i chyba dobrze.
Mam pytanie dotyczące nitki na ostatich zdjęciacch takiej kolorowej, to kupowane? co to takiego? bo wygląda ślicznie :0) Przepraszam, że taka ciekawska jestem, ale jeżeli chodzi o nitki to dostaje wściku na ich widok ;0) a jak jeszcze są takie śliczniutkie to już do zwariowania :0)
Kiniu - o tym kordonku pisałam w jedynym z pierwszych komentarzy pod tym postem ;-)
OdpowiedzUsuńNie pamiętam jak się nazywa. Kompletnie! Kupowany był przy okazji jakiś grupowych zakupów na ebay'u (chyba!) jak jeszcze dolar leżał i kwiczał i koszty przesyłki nie przerastały kosztów zakupów;-)
Fajny blog ! Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńAta to Ty igłowa jesteś? aaa to ja nie wiedziałam ;-) kursik świetny, będę polecać :) no i świetnie wytłumaczony sposób czytania schematów - mogę odsyłać do Ciebie jakby co?
OdpowiedzUsuńściskam
Renulek
Justynko - dziękuję i wzajemnie :-)
OdpowiedzUsuńRenulku - oczywiście, że możesz!
I ja dziękuję bardzo za kursik - świetnie, że tak szybko się zmobilizowałaś i już jest.
OdpowiedzUsuńMam wielkie chęci spróbować, jak tylko się wychoruję.
Pozdrawiam już świątecznie
Ela
Kusisz tym kursikiem,oj kusisz koleżanko :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam świątecznie i lecę do Garkotłuka :)
Elu - zdrowiej i próbuj :-)
OdpowiedzUsuńKlarcia - a pewnie, że kuszę! Oby skutecznie ;-)
postanowiłam i ja zadziałać,bo nie umiem a podziwiam.Na początku ze złości, bo mi nie szło mało biurka nie pogryzłam i tak chyba żle zrobiłam bo: kwiatek jest wiotki (robiłam na największej igle do szycia ręcznego, kordonek senchurka (jakoś tak bo z pamięci mówię)składa się z 3 niteczek składowych, nić mi się skręcała,a przy robótce rozkręcała, no i wygląda wzorek bardzo podobnie jak przy ręcznie zrobionej dziurce do guzika. To znaczy na początku pierwsza część słupka różniła się od drugiej ale później już nie. Acha próć się już nauczyłam,a co !
OdpowiedzUsuńfotkę wkleję później
pozdrwiam
foty wkleiłam, najlepsze jakie udało mi się zrobić, a i tak są paskudne, może choć ogólnie sobie wyrobisz pogląd na moje wypociny
OdpowiedzUsuńLecę zobaczyć.
OdpowiedzUsuńI powtórzę to, co pisałam u Ciebie - snechurka to najgorszy wybór z możliwych :-DD Przynajmniej na początek ;)
dzięki bardzo za ocenę!!! ufff,
OdpowiedzUsuńczyli słupki sa dobre?, znaczy metoda ich robienia? (kordonek pomijam)
Tak Kasiu :-)
OdpowiedzUsuńSą ok! :-)))
Jestem z Ciebie dumna!!
no wszystko super!tylko nie potrafię zrobić łezki na łuku.Czy mógłby mi ktoś pomóc błagam!!!!!
OdpowiedzUsuńJak robić "łezki" czyli pikotki również pokazałam :-)
OdpowiedzUsuńNie chodzi mi o pikotki bo to już opanowałam tyko-na łuczku u góry tzn na środku łuczka u góry jest kółeczko zrobione z kilku słupków.No i właśnie z tym nie mogę sobie poradzić.
OdpowiedzUsuńKurcze! Dorota! Nie bardzo rozumiem o co chodzi?? Czy możesz zrobić fotkę tego co masz i wysłać mi na maila? Może wtedy będę mogła Ci pomóc.
OdpowiedzUsuńAta - podjęłam heroiczną próbę ćwiczenia według Twoich instrukcji, ale nie wyszedł mi sam początek.
OdpowiedzUsuńAle to nie Twoja wina - to uczennica niekumata.
Opisałam to na swoim blogu.
Oj, ciężko mi idzie - chyba mi frywolitka nie pisana (czółenkowa na pewno)
Próbowałam z czółenkiem - nie wyszło, może z igiełką będzie mi łatwiej ... jakiś mały kwiatuszek, tak dla przyjemności spróbuję zrobić ... .
OdpowiedzUsuńDziękuję za kursik:)
Pozdrawiam.
Właśnie tego szukałam! Po zapoznaniu się ze schematami nareszcie zaskoczyłam! Teraz dziergam i pot z czoła kapie...
OdpowiedzUsuńPróbujcie, próbujcie dziewczyny!
OdpowiedzUsuńMelduję, że wykonałam zadanie domowe :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na bloga i proszę o ocenę :)
Pozdrawiam
Zula! Byłam, podziwiałam i ocenę wystawiłam :-)))
OdpowiedzUsuńOby tak dalej!
Ato - mam małą korektę w sprawie zaopatrzenia.
OdpowiedzUsuńMożna igły kupić w sklepie realnym.
Co prawda to również sklep internetowy, ale funkcjonuje jak zwykła pasmanteria.
Kto mieszka w Łodzi, albo tu bywa ma taką możliwość.
Dzisiaj wsiadłam w tramwaj, pojechałam kilka przystanków i kupiłam zestaw - dwie igły nr 5 i nr 7.
Zaraz biorę się do roboty, ale nie wiem, kiedy będę miała odrobioną lekcję.
Na pewno się zgłoszę do odpowiedzi.
Pozdrawiam
Ela
Elu! dziękuję za informację! Nie wiedziałam o tym.
OdpowiedzUsuńA czy to przypadkiem nie "Wojtek"? Oni i "naziemnie" sprzedają (przynajmniej na targach).
A z odrabianiem lekcji nie spiesz się - co nagle to po diable ;-)
Ato - Twoje słowa to miód na moje serce, chodzę dumna jak paw :)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję za kurs, miałam tyle radochy przy odrabianiu zadania :)
Gdybyś zechciała podzielić się jeszcze jakimiś ciekawostkami lub schematami chętnie skorzystam :)
Pozdrawiam
Tak, to oni - nie wpisywałam nazwy, bo nie chciałam uprawiać kryptoreklamy na cudzym blogu:)
OdpowiedzUsuńZula! Prawdę pisałam :-)
OdpowiedzUsuńElu - to żadna kryptoreklama, tylko normalna informacja potrzebna dziewczynom :-)
Muszę tez spróbować, bo bardzo mi się to podoba - cudeńka:-)
OdpowiedzUsuńNormalnie GENIALNA jestes :-)))
OdpowiedzUsuńWszystko mi sie udalo. Kwiatek wyszedl nawet calkiem ok. Teraz tylko jakies wzory odszukac i dziergac dalej, dziergac...jakie to wciagajace :-)
Pozdrawiam,
Ewa z Hamburga
Ewo - dziękuję za tak miłe słowa! :-D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dzięki mojemu kursikowi kolejna osoba nauczyła się tej jakże miłej i przyjemnej techniki robótkowej :-)
Teraz poprosze moja Mistrzynie o porade gdzie moge znalesc jakies proste wzory do frywolitki iglowej bo jak na razie produkuje na potege kwiatki Twojego wzoru a ze u mnie fantazja wynosi minus 10 potrzebuje konkretow...Jakas ksiazka godna polecenia?
OdpowiedzUsuńMoje niemieckie sasiadki sa zachwycone frywolitka :-))
Pozdrawiam,
Ewa z Hamburga
Ewo - zajrzyj na bloga agisunset:
OdpowiedzUsuńhttp://www.agasunset.blogspot.com/
Aga pokazuje od dwóch dni jak zrobić prostą serwetę na igle :-)
A poza tym pisała w którymś z komentarzy pod moim kursem, że chętnie podzieli się prostymi wzorami na igłę.
Bo ja nie mam wzorów szczerze mówiąc. Po prostu jak coś mi wpadnie w oko, to na bazie tego tworzę swoje pierdołki.
Nie mam książek ze wzorami - są cholerycznie drogie!
Zerknij też na tego bloga:
http://tatsaway-patterns.blogspot.com/
Wprawdzie pokazane tam wzory sa na czółenko, ale z powodzeniem można je robić na igle (nawiasem mówiąc - jak 99% wzorów frywolitkowych ;-))
Dzieki wielkie.
OdpowiedzUsuńLece juz...
Ewa z Hamburga
Właśnie obejrzałam króciutki pokaz kursu frywolitki i jestem zachwycona,bardzo chciałam poznać tą technikę robienia koronki i dotychczas nigdy nie miałam okazji ,zaraz jutro kupię odpowiednie przyrządy no i będę próbować robić,mam nadzieje że to pojmę ponieważ zawsze wszystkiego uczyłam się sama,bardzo dziękuje za możliwość obejrzenia kursiku...:))
OdpowiedzUsuńAnonimie - bardzo proszę :-)
OdpowiedzUsuńNa blogu są też dalsze części kursu
Bardzo diękuję za wspaniały kursik.
OdpowiedzUsuńNa razie robię tylko kwiatki ,może kiedyś odważę się na coś innego...)))
Pozdrawiam Marianna...
Bardzo proszę :-)
OdpowiedzUsuńkurs super, zrobilam kwiateczek dzieki tylko co dalej- ROZA
OdpowiedzUsuńA dalej? Próbować własnych pomysłów :-)
OdpowiedzUsuńFrywolitki łatwo się wymyśla. Są bardzo wdzięczne w kombinowaniu.
Witam!!!Jestem tu chyba rodzynkiem!!!Fajny kursik Szybko złapałem o co biega.Chciałbym zrobić żonie niespodziankę i zrobić taka biżuterię na święta ale mam problem nie wiem jak to usztywnić bo zwykłym krochmalem i wikolem to zniszczyłem nitkę !!przepraszam ,że chyba nie w tym miejscu piszę ale czas goni bo Święta blisko a coś mi to nie wychodzi:))))).Proszę pomocy:))))
OdpowiedzUsuńWikol to nie jest dobry pomysł ;-)
OdpowiedzUsuńJa robótki usztywniam krochmalem. Takim psikanym.
Jak cos - to zapraszam na maila.
Witaj,moim marzeniem jest nauczyć się prostych robótek frywolitek,będą próbowała ,bo pokazałaś to dość czytelnie.Dziękuje.
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci za wszystkie kursy frywolitkowe! dziś po raz pierwszy zobaczyłam właśnie Twój instruktaż frywolitkowy, ba, przejrzałam pobieżnie chyba wszystkie :)) no bo na razie uczę się robić słupki, łuczki i kółeczka :) no i nawet już coś zmajstrowałam :)) jesteś wielka!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Kasia
Dzięki za kurs frywolitkowy właśnie zaczynam robić,ucze się jest przejrzysty ciesze sie że poznałam tajniki robienia kółeczek i innych cudów pozdrawiam barbara
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam z zainteresowaniem i mam zamiar spróbować :). Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów :)
OdpowiedzUsuńGosia
Gosiu - powodzenia!
OdpowiedzUsuńsuper może mi też się uda bo twoje prace są piękne!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny kursik ! Ja też pojęłam tę umiejętność , fajnie się robi .
OdpowiedzUsuńSuper to wyjaśniłaś ! Ja troszkę potrafię na czółenku ale ze względu na trzęsącą się lewą rękę trudno jest mi utrzymać nitki a na igle idzie świetnie . chcę zrobić kwiatek ale nie potrafię dołączyć ostatniego płatka . Jeśli możesz , proszę wyjaśnij też to .
OdpowiedzUsuńMirellaj - w kolejnych częściach kursu masz pokazane przyłączanie płatków.
UsuńWspaniały kurs. Zmotywowałaś mnie do nauki. Już zaczęłam na zwykłej igle, ale jutro skoro świt pędzę do sklepów w poszukiwaniu nici (może uda mi się wyszukać też igłę???) I zaczynam walkę z łączenami. Szczerze podziwiam i troszkę zazdroszczę. Pozdrawiam Cię serdecznie i wszystkim życzę powodzenia.
OdpowiedzUsuńJak powiedziałam tak zrobiłam. Popędziłam rano na poszukiwanie kordonków i ZAKUPIŁAM TEŻ IGŁĘ! Jeśli ktoś poszukuje igły we Wrocławiu, to można ją nabyć w pasmanterii na Nowowiejskiej nr 25. Mam już wszystko i teraz zabieram się do roboty. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńAnonimie - to dla mnie nowość. Nie wiedziałam, że igły do frywolitek można kupić w "normalnej" pasmanterii. Sądzę, że ta informacja dla Wrocławianek będzie bardzo przydatna :-)
UsuńBardzo się cieszę, że mogłam pomóc! Zaopatruję się tam już od kilku miesięcy i polecam tą pasmanterię, bo można tam kupić wiele ciekawych rzeczy. Nauczyłam się już swobodnie posługiwać się igłą, zrobiłam kilka serwetek, kilka pięknych naszyjników i jestem teraz na etapie robienia bieżnika na ławę! Czas mnie ogranicza, ale nie poddaję się i życzę Wam wszystkim cierpliwości w nauce, bo "zabawa" jest bardzo odstresowująca a efekty wspaniałe!!!
Usuńhej. Już jakiś czas próbuję dziergać metoda igłową, ale nie wiem co robię nie tak że mi coś nie wychodzi a dokładnie łączenie. Jak kończę na przykład kwiatka i zaczynam łuk jakoś krzywo mi się układa te łączenie. Ale może to kwestia tego że do tej pory nie robiłam supełkó o których mowa na tej stronce? Szkoda że niema filmiku jak je robić bo jakaś jestem nie kumata i mi nie wychodzą te supełki :(
OdpowiedzUsuńAsiu - filmiku nie będzie. Kurs z założenia był "statyczny" ;-)
OdpowiedzUsuńSupełek, o którym pisałam powinien (chociaż brzmi to paradoksalnie) rozwiązać Twój problem.
Bardzo, bardzo dziękuję Ci za ten kursik! Co do czółenka to mam to samo odczucie - jakoś koślawo mi na nim idzie a na igle dużo prościej... tylko łączyć dobrze jeszcze nie umiem ale dzięki Tobie - chyba się uda :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie - floressy
Floressy - bardzo proszę :-)Miło mi, że kolejna osoba nauczyła się supłać dzięki mojemu kursikowi :-)
UsuńSuper kurs, jutro będę próbować swoich sił dalej :)
OdpowiedzUsuńMraugorzato - dziękuję i powodzenia :)
Usuńwszystko fajnie ... a co zrobić jak któraś z nitek skończy się? a mamy do wykonania jeszcze połowę robótki?
OdpowiedzUsuńDowiązujemy nitkę, a potem chowamy jej końcówki.
UsuńWczoraj się tyle namordowałam, nie wiedziałam, że można to robić na igle. Czy to jakaś specjalna, czy może być zwykła do haftu krzyżykowego?
OdpowiedzUsuńJeśli możesz to proszę o odpowiedź.
O igłach pisałam na początku tego postu:
OdpowiedzUsuńMają długość ok 13 cm i są tępo zakończone
Poza tym nie mają tego "zgrubienia" na uszko. Są jednakowe na całej długości.
Teraz nie ma już problemu z kupnem igieł w Polsce. Są dostępne w wielu sklepach internetowych.
Wpisz w google igły do frywolitek i na pewno będziesz miała sporo wyników :-)
super, za chwilę zabieram się za naukę:)
OdpowiedzUsuńAta
OdpowiedzUsuńOstatnio pojawiła się w Polsce igła nr. 6. Wysłałam emeila w sprawie podwójnej pikotki na igle.
mula
Monia - super - będę próbować:)
OdpowiedzUsuńDorotko - dzięki! Kto, jak kto, ale TY dasz na pewno radę :-)
OdpowiedzUsuńNie potrafię tego sklecić :-( Wychodzi mi taki a'la łancuszek, a nie kółeczko. Po prostu nie chce mi to wyjść :< Mam 2 igły chcę jej jakoś spożytkować :-P
OdpowiedzUsuńAnonimie - próbuj, nie zrażaj się. Wszak ćwiczenie czyni mistrza ;-)
OdpowiedzUsuń?????????????????????????? Możesz opisać to wszystko jeszcze raz? Najlepiej jakieś video. Żartuję i tak tego nie zrobię, nie mam pojęcia jak Wy to robicie, wielki szacun.
OdpowiedzUsuńTaaaa... I co jeszcze?? Kurs bezpośredni?? :-PP
OdpowiedzUsuńhttp://origami-magia-z-papieru.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie!!
dzięki tobie zaczęłam frywolitkować
Ja ostatnio zakupiłam igły (angielskie, cienkie 0,76 mm) w warszawskiej pasmanterii na al. Jana Pawła II. Zaraz obok skrzyżowania z al. Solidarności. PS. Kurs świetny! Mam tylko jeden mały problem - przy ściąganiu z igły strasznie skręca mi się nitka (ta, na którą ściągam). Zupełnie nie wiem dlaczego tak się robi :(. Czy to normalne?
OdpowiedzUsuńMartyna - hmmm... Z tym się spotkałam osobiście, ale przy naszyjnikach. Czyli wtedy, kiedy nić na którą zdejmujemy słupki jest kosmicznie długa i takiej sobie jakości...
UsuńPrzy praczach mniejszych sporadycznie to się zdarza. Pomaga wtedy "puszczenie" igły luzem w dół i pozwolenie nitce na powrót do normalnego skrętu.
Dziękuję za odpowiedź! Rzeczywiście zostawiłam dosyć dużo nitki, bo nie wiedziałam do końca, ile będzie mi potrzebne.
OdpowiedzUsuńMartyna - cieszę się, że mogłam pomóc :-)
UsuńWitam.Jestem nowa w tej dziedzinie,owszem na szydełku ok.Ale zafascynowała mnie ta metoda.Mam zamiar kupić igły,ale jak widzę tylko na necie.Ale nie wiem jakie mogą być nici ,bo igły mają dość małe uszka jak widzę.Z włóczki cienkiej chyba się tego nie zrobi.Na razie próbuję na dość dużej zwykłej igle.Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńAnonimie - z włóczki też się da. Są do tego specjalne igły już dostępne w Polsce (w necie). Te do normalnej frywolitki (z kordonka) bywają w większych miastach do kupienia w pasmanteriach stacjonarnych.
UsuńPoczytaj, proszę, komentarze.
Witaj Ata! Koniecznie chcę się nauczyć robić frywolitki twój minikursik jest ok tylko podpowiedz jakiego rozmiaru igły potrzeba do kordonka 10" oraz jaki kordonek jest najlepszy Dziękuję za odpowiedź :))
OdpowiedzUsuńDo 10' najlepsza jest igła średniego rozmiaru. Ale możesz też spróbować zrobić na najcieńszej.
Usuńfajny blog dzięki za niego
OdpowiedzUsuńMimo natłoku obowiązków postanowiłam zrobić coś dla oka i ducha, no i wrócić do frywolitki. Kiedyśtam próbowałam swoich sił czułenkami, i przy mocnym samozaparciu nawet coś z tego wychodziło. Teraz przyszedł czas na igłę, no i się zachwyciłam. Nie wiedziałam, że może być nawet łatwo! Mam jednak małe pytanie:jak traktować oczko powstałe po połączeniu pikotek /to robione szydełkiem/. Tak na mój rozum to chyba jako część pierwszą następnego słupka, który dopełniam drugim splotem do całości. Mam nadzieję że wiesz o co mi chodzi.
OdpowiedzUsuńNie. Znaczy rozumiem o co Ci chodzi :-D
UsuńTo "oczko", o które pytasz to też pikotek, a nie pierwsza część kolejnego słupka :-)
Zresztą to widać na wzorach: Masz łączenie oczek i dalej jest normalny słupek.
Witam Pani Ato!Pisze z Holandii i opowiem po krotce historie mojego frywolitkowania.ZAchwycilam sie frywolitkowa bizuteria i brakowalo mi wszystkiego-nici,koralikow i przedewszystkim igiel.Bylam poczatkujaca.Jedyne co znalazlam w miejsce igly do frywolitek -igly do szycia lalek-specjalne dlugie.Rece mam poklute strasznie-bo maja koncowke igly.Uczylam sie z youtube poczatkow,troche od Polki ,reszty od Wloszki itd.Efekty koncowe nie sa zle.Staram sie.Moja wielka prosba Pani Ato-moze pokaze Pani na swoim blogu jak mozna w srodek supelka wszyc koral-typu perle.Umiem koralki,ale w srodek supelka moj ograniczony mozg nie potrafi nic wymyslec.Czytam co Panie piszecie i powiem -podziwiem -ja mam 3 igly grubosc prawie ta sama i korale tez dzikie -bo nie znam rozmiarow-na oko to robie-zmiesci sie na igle ,albo nie-a igla....musze sie sporo nieraz nameczyc zeby to co mam do dyspozycji nawlec.Prosze Pani Ato jesli Pani nie sprawiloby zbyt duzej fatygi ,zeby Pani moze chociaz dala typ jak to sie robi zeby ten koral duzy byl wszyty w supelek.DZiekuje.
OdpowiedzUsuńja mam problemy z polaczeniem kolka z lukiem itp.
OdpowiedzUsuńa ja mam problem jak polączyć np. 1 pikotek z ostatnim pikotkiem,nie jest tu opisane.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiedawno odpowiadałam na to pytanie zadane mi mailem. Więc napiszę teraz tu:
OdpowiedzUsuńKiedy masz już zrobione ostatnie kółko i czas jest przyłączyć je do pierwszego robimy to tak samo, jak przy przyłączaniu poprzednich kółeczek. Po prostu przez pikotek w pierwszym kółeczku przeciągamy nitkę od kłębka, przekładamy ją przez igłę, zaciągamy i robimy pozostałe słupki. I nie ma coś się martwić, że im pozornie nie po drodze ;) Bo to tak się wydaje! Zrób tak, bez przekręcania robótki i bez kombinacji alpejskich - UDA SIĘ :-))
Super! Dzięki za igłowy:)) Ja sobie robię na czółenkach a na igłach tylko próbowałam, wydają się prostsze... moje ozdóbki choinkowe czekają na swój czas i sesję od zeszłego roku;)
OdpowiedzUsuńkurcze dla mnie to jakies abry kadabry :-) ale naleze do ludzi upartych rozgryze za milinowym podejsciem napewno. Jak narazie dla mnie to wykonanie frywolitki jest jak spaghetti :-) no wkoncu sie naucze opanowalam szydelko druty jako tako czemu nie sprobowac frywolnego. :-) pozdrowienie trzymajcie za mnie kciuki. tereska
OdpowiedzUsuńswietny kurs ja wiele razy prubuje i jakos koslawo mi to idzie ale nie poddam sie a moze ktos wie gdzie sa kursy frywolitek we Wroclawiu chetnie sie zapisze pozdrawiam
OdpowiedzUsuńswieyny kurs ja ciagle staram sie i jakos kiepsko mi to idzie ale bede dalej probowac a moze ktos wie gdzie we Wroclawiu sa organizowane takie kursy chetnie bym skorzystala
OdpowiedzUsuńWytłumacz mi, proszę, PO CO odwracamy robótkę? I w którą stronę? Góra-dół, czy prawa-lewa?
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy się wpisało, więc powtarzam pytanie: PO CO odwracamy robótkę? Już trochę dziergam, ale dotąd nie zauważyłam takiej potrzeby.
OdpowiedzUsuńKrystyno - po to, żeby nici znalazły się na swoich miejscach. Skoro nie zauważyłaś potrzeby, tzn, że nie prawdopodobnie nie robisz "supełków" - ich zastosowanie i konieczość wykonania też jest opisana w tym poście.
UsuńA mnie interesuje odwrócone kółeczko robione igłą czy można to zrobić ? czy trzeba robić dwoma igłami ale próbowałam i nic z tego-wychodzą ale jest wielki problem,bo niekoniecznie są równe i nitki się plączą Ela.
OdpowiedzUsuńElżbieto - w kolejnych częściach kursu znajdziesz kółeczka odwrócone. Robi się je jedną igłą.
OdpowiedzUsuńwitam, proszę o radę co do kupna cienkiego kordonku lub nici. Chciała bym zrobić delikatne koronki ale nie mogę dostać odpowiednich materiałów. Może Ty podpowiesz jakich szukać, będę bardzo wdzięczna za pomoc. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńAniu - zerknij tu: http://www.middia.net/store/design/_images_frontend/upload/grubosci-nitek.png
UsuńMasz porównanie grubości nitek i ich zastosowanie :-)
Brakuje mi tutaj i to bardzo ,ze nie ma podanych ilosci slupkow
OdpowiedzUsuńPolecam dokładniejsze zapoznanie się treścią CAŁEGO wpisu. Szczególnie zwracam uwagę na ostatnie zdjęcie i dodatkowo opis pod nim.
Usuńkwiatek mam ,ale jak go sie zamyka?
OdpowiedzUsuńTrzeba połączyć łuczek z kółeczkiem (płatkiem), zawiązać supełek, zabezpieczyć go np. lakierem bezbarwnym (do paznokci), poczekać jak wyschnie i już.
UsuńLub schować niteczki w środek słupków i również zabezpieczyć odrobinką lakieru bezbarwnego do paznokci.
Witam! Jestem na etapie przypomnienia sobie "frywolenia" na czółenkach. Teraz czas na igłową. Mam już igły i kordonki (tego u mnie dostatek). przejrzę kursik i zajrzę na ten jak wrabiać koraliki. Mam "na oku" fajne kolczyki. Koralików jest niewiele i podejmę próbę. Dzięki za pracę włożoną w przygotowanie kursów i udostępnienie ich.
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się wszystko skręca, zwłaszcza łuczki. Prawdopodobnie obracam robótkę nie tak jak trzeba, a łuczek wychodzi jak spiralka:(. Spróbuję jeszcze raz grubszą igłą i innym kordonkiem. A nawiasem mówiąc jakiś patent na nawlekanie? A kurs doskonały, żałuję, że tak późno na niego trafiłam
OdpowiedzUsuńJestem z igłą 4 y dzień dzięki temu kursowi jestem wzrokowcem i musze widzieć robie już trzecią śnieżynke.Wciąga jak narkotyk podziwiam mistrzynie frywolitki .Dziękuje��
OdpowiedzUsuńCzesc wszystkim :-) wlasnie natknelam sie ma bloga bo szukalam prostego tutorialu frywolitek i znalazlam. Jestem bardzo wdzięczna za przejrzysty opis. Ja osobiście zawsze robilam na szydełku a frywolitki to prawdziwe wyzwanie ale nie takie to straszne jednak jak sie wydawalo :-D cieszy mnie ze tyle osób zajmuje sie robótkami. Pracuje w pasmanterii i człowiek w wolnym czasie ima sie różnych rzeczy :-D:-D
OdpowiedzUsuńAto, mam do Ciebie pytanie, jaką grubość igły użyć do kordonka Maxi? W sklepach internetowych grubości są podane w milimetrach, więc o radę w milimetrach bardzo bym prosiła.
OdpowiedzUsuńAnonimie - szczerze mówiąc nie znam rozmiarów w milimetrach. Na Twoim miejscu spróbowałabym obu grubości igieł. Bo zarówno na cienkiej, jak i na tej grubszej spokojnie da się robić kordonkiem Maxi. Poczytałam teraz trochę ofert sprzedawców igieł i mam wątpliwości czy 1,11, czy 0,76... Tak jak pisałam - nie znam rozmiarów w mm. To jakieś novum, niekoniecznie korzystne.
UsuńA ja was zaskoczę jestem facetem i robię frywolitki :) też zaczynałem na igle ale teraz tylko czółenko, frywolitka wykonywana igłą jest luźniejsza niż wykonana czółenkiem powód jest prosty nitka przez supełki musi być przeciągnięta więc igła musi być dobrana grubością do nitki (niestety oczko w igle musi być większe by przeszła nitka). a im cieńsza nitka tym frywolitka ładniejsza delikatniejsza.
OdpowiedzUsuńOsobiście stosuję nici bawełniane Adriana 30x4.
Lubię robić frywolitki mam na koncie kilka serwetek, aniołki i gwiazdki na choinkę pokusiłem się nawet o zrobienie firanki mój zapał gaśnie jak mam to wszystko prać krochmalić i prasować ;)
pozdrawiam i powodzenia
Czesc ja dowiedzialam sie o frywolitce zupelnie przypadkowo wiem ze kiedys to widzialam i strasznie mi sie podobalo ,Nie wiedzialam nic o tym zaczelam robic na czulenku podstawy kwituszka ogolem nauka chcialam jakas serwetke ale jestem do tego za glupi matol pot mi kapal spod pach maz tylko sie przygladal i popieral rob rob a mnie trafialo. Ogolnie mowiac kupilam kpl igiel i tam sa duze wczoraj wypatrzylam taka ktora sie miesci w dloni i cos mnie podkusilo zacelam jakos cos mi wychodzi zobaczymy co dalej najwazniejsze ze mozna spruc jak cos nie wyjdzie moim zdaniem latwiej zobaczymy co dalej mam nadzieje ze nie jestem taki dzieciol zawszelubilam roboty reczne chce powalczyc z frywolitka tam trzeba sie skupic i troche dochodzic samemu jak nie to kursiki z internetu bardzo dobrze ze sa noi nauczyc sie czytac opisy jeszcze duzo przedemna zobaczymy ,Mam nadzieje ze tez do czegos dojde ponocjestem uparta dziekuje Mirapozdrawiam
OdpowiedzUsuń