niedziela, 31 marca 2019

Marcowe résumé

Miesiąc dziś dobiega końca, to wypadałoby jakoś go podsumować.
Chronologicznie?
A ja tam wiem?!
Musiałabym mocno napiąć synapsy mózgowe, żeby sobie przypomnieć co i kiedy powstało.
To może od na pewno ostatniego twora zacznę.
Jednorożec

Jednorożec powstał na  wyzwanie CAL mini mini jednorożec na FB. 
Za wzór chętne do zabawy osoby płaciły symboliczne 5 zeta. A zabawa przy robieniu była bezcenna :-D
Wystawiam go do konkursu podsumowującego CAL. 
Kciuki poproszę ;-)

Druga zabawa, też fejsbukowa, w której wzięłam udział to CraftoPatchwork Challenge
grubsza rzecz ujmując: w marcu trzeba było coś tam uszyć patchoworkowego i pokazać w grupie.
Udało mi się stworzyć trzy uszytki.
Pierwsza to była łąka wiosenna, którą pokazałam w poprzednim wpisie.  
 Po niej, spod maszyny wypadła mi taka sama łąka, tyle że letnia:

A potem to musiałam sprawdzić, czy ja jeszcze umiem szyć dziobek w dziobek.
Bo ostatnio to albo coś tam typu bezmyślne łączki, albo inny papier piecing. Czyli samo się szyje i samo się styka...
Wyszło! Punkcik w punkcik idealnie szmaty pocięte, a potem pozszywane do kupy:

No i mam kolejny bieżnik :-D

A teraz następna zabawa fejsbukowa.


Czyli Stodoła Polskiego Patchworku. Wyzwaniem były lecące  gęsi. No to mam:

Nie wiedziałam jak to wypikować i w końcu poszłam na łatwiznę - proste linie, w idealnych odstępach.
Tak to wyglądało w trakcie pracy:
Żmudna robota, ale warto było!
Efekt końcowy mnie zadowala.
Również i tę pracę zgłosiłam do konkursu CraftoPatchwork Challenge.
A poza tym?
A poza tym WOSNA, panie sierżancie!
Fiołki kwitną na potęgę:

Ta kępka zakwitła mi na środku ścieżki, w pęknięciu betonu.
A mówią, że kwiaty na betonie nie rosną... :-D

Na kwietniku, po bożemu rozsiewają swój czar brateczki:

Teraz czekam na bez i jaśmin, bo potem to już...WAKACJE :-D

W sumie mało prac zrobiłam w marcu. Szyciowe tylko 4, szydełkowe trzy (pokazuję jedną, bo reszta musi poczekać z przyczyn prezentowych). Szału nie ma. 
Ale na swoje usprawiedliwienie powiem, że czasu wolnego mam mało, malutko...
Ehhh... 
Oby do wakacji! :-D

5 komentarzy:

  1. Zawsze bezpiecznie postawić jednorożca na pierwszym miejscu. Dranie mają parcie na szkło i mógłby się nieco zdenerwować ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No paczaj jak go wyczułam! Niby mini, a taki wredota :-D

      Usuń
  2. Jak zawsze wszystko wypracowane i doskonałe. Mówisz, że mało zrobiłaś, a ja uważam, że dużo. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. O, widzę, że nie tylko ja robię jednorożce :))) ta moda na jednorożne jest już chyba wszędzie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje prace są doskonałe i bardzo ciekawe. Takie inne, takie unikalne, jedyne w swoim rodzaju. Wielki podziw. <3

    Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że chcesz pozostawić po sobie ślad :-)