sobota, 23 lipca 2011

Było, minęło...

Miałam opisać pobyt w raju.
Jak?
No nie wiem!
Więc będzie reportażowo.

Podróż.

458 km. Nuuuda! Jak było widać w poprzednim poście czasem niektórzy śpią.
A jak się ockną, to się gapią:


Innym szajba odwala i focą cokolwiek.


Nawet własne odbicie w lusterku...


Są jednak tacy, którym się nie nudzi. Bo musi dowieźć te znudzone i zaspane na z góry upatrzone miejsce.



Na miejscu.

Jak już człek dojedzie do celu, to się z przerażeniem dowiaduje, że przyjdzie mu mieszkać z co najmniej dziwnymi osobnikami...
Płci trudnej do określenia




Okrutne te stwory zdarły okularki spokojnemu i niczego nie spodziewającego się dziecku!

Oślepiły małą myszkę...




...po czym poszły na plażę.
Opalać się? Ależ skąd! PIĆ!!


Jak się jest zaawansowanym alkoholikiem, to podobno widzi się białe myszki...
Nadmierne spożywanie napojów typu Frugo prowadzi do jeszcze gorszych skutków...
Widzi się szlajające się luzem i bez dozoru tchórzofretki!



Po takich wizjach nikogo zapewne nie zdziwi zamiana zwykłych ludzików w zwierzęta pociągowo-tragarskie...



Na plaży trwały również boje o najzwyklejszą piłkę plażową...
Wbrew pozorom Ania nie przywaliła starszej siostrze w łepetynę ;-)



Bo starsza miała refleks i zrzuciła balast:

Walka toczyła się dalej...

Czemu z zadowoleniem przyglądała się właścicielka rzeczonej piłeczki:

W końcu padły i dały się sfocić. Prawie wszystkie ;-)




Czasem wiało i pizgało...


Co i tak nie psuło humoru:



Niektórzy się wczuli i wrzeszczeli: Prawie jak TAJTANIK!!

Prawie... Kiecki i szala jakby deficyt ;-)



Nad brzegiem morza można również zaobserwować Syrenki. Bezogonowe ;-)




Bywało, że towarzystwo się rozdzielało i część była ganiana, z mapą w ręku, po bunkrach i innych fortyfikacjach:





Czytać też nie dali...


Podglądali przy ubieraniu...

I przy gadaniu!

By the way: jakby mnie związali, to bym słowa nie powiedziała ;-D


Pewnego dnia, taka jedna pani fotograf zarządziła sesję i pstrykała ile karta miejsca dała!

Ku mojemu zdumieniu też się załapałam!
Normalnie się czułam jak modelka!


Padnij! Powstań! Na kolana!

Yhh! To nie dla mnie!
Chciałam zwiać, ale też mnie dopadła!

Więc uprzejmie przypomniałam, że wszak przeszczepu twarzy se nie zrobiłam i się jej obiektyw wykrzywi na mojej fizis!
Ze wstydu, że popełniła TAKIE niedopatrzenie, pani paparazzi kazała się zakopać żywcem...

A po odkopaniu wyszło szydło z wora!
Aś zapomniał się rano ogolić!! Ale plama :-DD




Głupawka ogólna? Degrengolada? Obciach?
Możliwe...
Ale przecież są wakacje!!!


Powrót.
...
Jakoś wytrzymać do następnego razu ;-)



Kto wytrzymał 36 zdjęć autorstwa mojego i Asi?

33 komentarze:

  1. Ja do końca dotrwałam, liczyłam,że jednak coś więcej napiszesz... a zdjęcia i tak były fajne,nawet bez długiego opisywania;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wytrzymałam i bardzo mi się podobało :))). Najważniejsze, że humor Wam dopisywał :). A do następnych wakacji już tylko 12 miesięcy ;)).

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja wytrzymałam i czuję niedosyt :P Super fotki !
    A zdradź koleżanko,w której części Helu takie puste plaże ?
    Bo Łeba masakrycznie zaludniona, już więcej mnie tam nie zobaczą ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. I ja dołączam do grona, którzy wytrzymali :D
    I także czuję ogromny niedosyt :)
    Świetne fotki, rewelacyjne miejsce, ale najlepsze są kobitki ze zdjęc, co jedna to fajniejsza :D
    Najmłodsza (ta mniemam) słodziutka buzia :D
    Ale jakby nie do końca zadowolona z powodu braku piłki :P
    Aha, i od dzisiaj nie ruszę FRUGO ...
    Super wypad - lekko zazdroszczę :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bosko! Jak to w raju :)
    To ja zacofana jestem, myślałam, że FRUGO umarło, wraz z epoką. Idę jutro szukać!

    OdpowiedzUsuń
  6. fajnie Wam tam było patrzę no i zatęskniłam z morzem :) i piaskiem :)... wszędzie ...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie ma to jak babskie wyjazdy, ale ja na miejscu Twego meza bym uwazala...Kobieto, masz WSPANIALA figure, z takim cialem sie nie wysyla zony samej na wakacje. Usciski-Ag

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyczymałam!
    I zazdroszczę jak cholera tego raju!!!
    Było mię drażnić?
    No właśnie - a gdzie chłopy???
    Ani jednego nie dojrzałam!
    Wytłukłyście???

    OdpowiedzUsuń
  9. A po co Chłopy jak Babki się tak świetnie bawią w swoim towarzystwie?? Wytrzymałam. I powiem więcej: chcę jeszcze!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Brrrrr.....koszmarne jestescie !

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy - i to nawet nie wiesz jak bardzo koszmarne, w rzeczywistości jeszcze bardziej, to jest po prostu przerażające, ale dzięki temu plaża pusta :-DDDDDD
    Świetny miałyście Ato wypad i to widać po zadowolonych buziach - super babskie wakacje - już mi się marzy taki wypad w miłym jednopłciowym towarzystwie (z małą akceptacją mojego nieodłącznego 9-miesięcznego Siusiaka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pewno, że doczytałam do końca. Świetna relacja. Ile w tym beztroski i radości. Widać, że macie wakacje-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja co któreś tam zdjęcie obejrzałam, Ty wiesz Ata które ;) Ściskam!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Basiu - trudno jest opisać 9 dni w sensownym skrócie. Więc reportaż zdjęciowy wydawał mi się najlepszym wyjściem z sytuacji.

    Frasiu - już mniej niż 12 :-D

    Klaudia - w każdej części :-)

    Asik - może jeszcze coś tam będzie w temacie wyjazdowym ;-)

    Oleander - Frugo zmartwychwstało 1 lipca bieżącego roku!

    Madziula - piasek (wszędzie) jest super! Zwłaszcza ten we włosach i w kieszeniach ;-D

    Agni - sama nie byłam - dwie córki, jedna sis i jedna siostrzenica... ;-)

    Dorotko - a kto by drzewo do lasu woził?? :-P

    Aniu - własnie tak! To są nasze tradycyjne, babskie wyjazdy. Najfajniejsze!

    Anonimie - i jak nam z tym dobrze! Nawet nie masz pojęcia :-D
    Nie przychodź tu więcej, skoro tak cierpisz. No chyba, że masz skłonności masochistyczne ;-P

    Sylwuś - świetnie wyjaśniłaś powód pustych plaż! Biedny Anonim pewnie olśniewa urodą i do wody musi przedzierać się przez kordon zaślepionych fanów ;-D
    Szymek póki co nie liczy się jako facet. Co najwyżej jako facecik do tłamszenia przez rozanielone ciotki ;-D

    Ewo - tego totalnego luzu nie są w stanie oddać żadne fotki!

    Jolcia - wiem, wiem. I znowu na wabia pierwsze poszło wiadomo jakie ;-P

    Sekutnico - nie prowokuj! W sumie jest ponad 700 fotek :-DD

    OdpowiedzUsuń
  15. zdjecia rewelacja ;)
    raport rewelacja:)
    Wy tez rewelacyjnie wygladacie i co widac na zdjeciach tak samo sie bawilyscie:)
    super w takim towarzystwie to nawet padajacy deszcz nie przeszkadzalby:)
    buziolki dla Was,ja jutro tez jade sie urlopowac,mam nadzieje ,ze choc troszke tak fajnie jak Wy:D

    OdpowiedzUsuń
  16. I tak trzymać przy tym "koszmarostwie" ani się ważcie zmieniać w te ugrzecznione!
    Uwielbiam Was wsie!

    OdpowiedzUsuń
  17. Radość życia - w całej pełni!

    OdpowiedzUsuń
  18. Sama radość od was bije. Niech wam się utrzyma przez następne 12 miesięcy i dużo dłużej!

    OdpowiedzUsuń
  19. To ja Wam życzę takich chwil co chwila :))))
    Fajnie wyglądacie i byłyście ozdobą polskiego wybrzeża!

    OdpowiedzUsuń
  20. No to się naładowałyście pozytywnie na następne 11 co najmniej miesięcy :D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale super relacja!A jakie z Was laski! To na pewno Twoje córy, a nie młodsze siostry?
    Widać, że bawiłyście się świetnie. Mam nadzieję, że odpoczęłyście i naładowałyście akumulatory.
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  22. Dominisiu - udanego wypoczynku i pięknej pogody :-)

    Beatko - my ugrzecznione??? NIGDY W ŻYCIU!! :-DD

    Elu - dokładnie tak :-)

    Edi.es - nie dziękuję ;-)


    Kankanko - lejesz miód w nasze serca :-)

    Reniutek - niby tak, ale... ;-)

    Asiu - mówią do mnie "mamo" więc chyba jednak córki ;-D

    OdpowiedzUsuń
  23. hi, hi, hi, hi......jak przestanę się chichrać, napiszę więcej.....
    więcej zdjęć i komentarzy!!!!!plissss!!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja wytrzymałam i nawet się nie zorientowałam, że było ich aż tyle ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wytrzymałam, relacja super, aż się uśmiałam:) Hehehe, pozdrawiam gorąco!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Nooooo! I to są prawdziwe WAKACJE :))))

    OdpowiedzUsuń
  27. Moim skromnym zdanie właścicielka bloga, swoją drogą osoba sympatyczna , powinna zmienić uczesanie , kolor włosów oraz oprawki okularów. I będzie git :) To nie jest złośliwość , po prostu imydż gryzie się ze zdolnościami . A wziąć i wydobyć urodę na światło dzienne ;-))

    OdpowiedzUsuń
  28. boskie wakacje ,boski reportaż


    zapraszam do mnie po wyróżnienie

    OdpowiedzUsuń
  29. Alicjo - raczej nie będzie więcej zdjęć. Ale się nie zarzekam... Co do komentarzy - to nie ode mnie zależy ;-)

    Magda - dzielna z Ciebie kobieta!

    Monique - dziękuję :-))

    Iwonko - NOOOOO! ;-D

    Anonimie - siedzisz w mojej głowie?? Właśnie mam na oku zaczepiste oprawki i wybieram się do fryzjera :-DD Sama widzę, że to co widzę w lustrze to nie jest do oglądania ;-)
    Dziękuję za miłe słowa i konstruktywną krytykę :-)

    Iwona150 - dziękuję :-) Przede wszystkim za komentarz. Bo on jest dla mnie dużo cenniejszy niż wyróżnienie :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. I ja też wytrzymałam:) Fajna fotorelacja:) Same fajne babki na zdjęciach, aż miło popatrzeć:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Szkoda, że tak mało słońca nad Bałtykiem .... ja mam wrażenie, że opócz chmur tu nic nie ma?!?! dobrze, że jest trochę ciepło ....

    Z opisów widzę, że urlopowanie się udało a to najważniejsze

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Wytrwałem, wy tam na Hel to jeździcie w listopadzie? Cosik mało ludzi na tej plaży.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że chcesz pozostawić po sobie ślad :-)