Zanim przystąpię do clou programu małe szkalowanko Joanny będzie...
Jakieś dwa lata temu...
Dzwoni telefon. W on czas stacjonarny jeszcze posiadałam.
Odbieram:
-Tak. Słucham?
I w uszy me wlewa się słowotok:
-Dzień dobry pani! Mówi J... Sz... Wychowawczyni pani syna. Chciałam powiedzieć, że Mateusz znowu uciekł dziś z klasówki z języka angielskiego. Po raz kolejny. On ma masę pojedynczych nieobecności na różnych lekcjach, ale szczególnie unika angielskiego. Bardzo panią proszę o rozmowę z synem, bo grozi mu nieodpowiedni na semestr. Zresztą nie tylko z angielskiego. Może jeszcze uda mu się jakoś nadrobić zaległy materiał i...
Tu pani zrobiła przerwę na oddech, a ja skorzystałam z okazji i wpadłam jej w słowo:
-Przepraszam! To pomyłka!
-Co??
-Pomyłka. Ja nie mam syna. Jestem mamą Asi G... Pomyliła pani numery :-DD
-Ojej!! Faktycznie! Do Asi nie mam żadnych zastrzeżeń. No może poza tym, że trochę się nauczyciele skarżą, że gada na lekcjach.
Standard! Od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Uodporniłam się. Aś gada nawet prze sen ;-)
Miło pogawędziłyśmy z panią wychowawczynią i pożegnałyśmy się w zgodnej komitywie.
Ale...
Ale nie byłabym sobą gdybym nie była wredna ;-)
-Niech no Chuda wróci mi na zad do domu! Się troszku popastwię! -pomyślałam wrednie...
Chuda wróciła.
Siedziałam w pracowni.
-Aśka! Chodź no tu do mnie! Porozmawiać musimy!
-No? Co?
-Dzwoniła twoja wychowawczyni... Możesz mi powiedzieć dlaczego zerwałaś się z klasówki z angielskiego?? Jak to wytłumaczysz??
Sądziłam, że młodej oczy wylecą ze zdumienia i oburzenia na biust, a tu siurpryza...
-No bo wiesz! ta klasówka była ZUPEŁNIE NIE ZAPOWIEDZIANA!! A to nie kartkówka! To wbrew regulaminowi! Tak nie wolno! To pogwałcenie praw ucznia! Tydzień wcześniej się prace klasowe zapowiada! I się wku...tego..rzyliśmy i poszliśmy! Wszyscy! BO wiesz? tak nie wolno! Bo ta od angielskiego, to wiesz jaka jest. No sama wiesz... Nnnnooo coooo tak patrzysz???
W trakcie jej przemowy na mojej paszczy najpierw pojawiło się zdumienie, a potem wypłynął mi szeroki uśmiech.
Niczym u Garfielda po zeżarciu lazanii...
Jakżesz mi się dziecko samo pięknie z wagarów wysypało! :-DDD
Miodzio!!
-Tjaaa... Bo wiesz? Pani wychowawczyni przez pomyłkę do mnie zadzwoniła. Ze skargą na Mateusza. Całkiem miło se pogadałyśmy. I ani słowem nie wspomniała, że ty też z anglika prysnęłaś...
Aś jak stał tak klapnął na dupę...
-O k....a!! Debilem być....
Debilem nie jest.
Zdecydowanie!
Wczoraj miała dość hardcorowy dzień - o 10:00 egzaminy na studia, a o 12: odbierała wyniki matury.
Matura zdana superancko! :-)))
A od dziś proszę do niej mówić: PANI STUDENTKO!!!
Aś jest studentką pierwszego roku Kolegium Nauczycielskiego przy Uniwersytecie Warszawskim. Wydział Pedagogiczny.
Kierunek: wychowanie przedszkolne i nauczanie wczesnoszkolne!
Duma matczyna mnie rozrywa na strzępki!! :-DDD
Gratulacje dla PANI STUDENTKI :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Was :)
OdpowiedzUsuńGratuluję studentce i mamusi studentki:)
OdpowiedzUsuńGratulacje
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie czyta się Twoje historyjki z życia wzięte. Córki są rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Mamy Studentki - w końcu mądre dziecko sobie wychowałaś, należy Ci się :). Dla Studentki także.
OdpowiedzUsuńA propos telefonu od wychowawczyni i wagarów - gimnazjum mojej córki, 21 marca, pani do mnie dzwoni, "bo Agata uciekła z lekcji i namówiła pół klasy". Na to ja, że wiem, bo dziecko uzyskało w tej kwestii moja zgodę, Pani zaniemówiła. No to tłumaczę, że i tak normalnych lekcji nie ma, to lepiej niech sobie poczują wolność (może niedokładnie, ale coś w tym stylu). A że część klasy za nią poszła to już nie moja wina, że mają słabe charaktery."
Pani więcej do mnie nie dzwoniła :)
Oczywiście również gratuluję:)
OdpowiedzUsuńpo lekturze ostatnich postów jedno się nasuwa zdanie:"jaka matka takie córki":)))
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Mamy i Córek:))))z naciskiem na Córki;))
o matulu, to teraz matura w punktach jest ????
OdpowiedzUsuńco to się robi z tą oświatą
a gadatliwej STUDENTCE gratuluję :)
Gratulacje dla Was obu, bo dobre wyniki w nauce nie biorą się tylko z wysiłku ucznia, ale też z tego co ma w domu.Kochana, Ty to masz w domu właściwie dwie studentki!!!
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Czy to coś zdrożnego, że mając czterech synów pragnęłam by choć jeden i choć tylko jeden raz przyniósł do domu cenzurkę z czerwonym paskiem...? Nie poznałam tego przeżycia, wszystko przede mną - wszak najmłodszy wciąż się uczy, a geniusz z niego na 150, bo się uratował w ostatniej chwili od trzech jedynek...Czyli gdyby chciał, gdyby nie raz w miesiącu 3 godz., ale co drugi dzień 15 min -
OdpowiedzUsuńczerwony pasek murowany!
Genialna Mamuśko - gratuluję Ci z całego serca genialnych córeczek!
:)))) Na szczęście wychowawczyni syna jeszcze do mnie nie zadzwoniła, nawet przez pomyłkę ;)).
OdpowiedzUsuńStudentce i Mamie Studentki jeszcze raz serdecznie gratuluję!!!
I słusznie Atuś niech Cie rozpiera !!! Gratuluję córunii zdanej matury ... czytałam że w tym roku to jeden z najgorszych wyników od kiedy wprowadzono nową maturę ...
OdpowiedzUsuńBuziole
Gratuluję córek obu, dumna mamuśko! Spędziłam przy komputerze chwilę dłuższą, nadrabiając zaległości u Ciebie. Kawkę wypiłam w doborowym towarzystwie i ubawiłam się setnie Twoimi opowieściami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Serdeczne gratulacje !!!
OdpowiedzUsuńa z tymi wagarami to trafiłaaaś :))Fajna historia :)
Gratulacje dla Studentki i Mamusi :)
OdpowiedzUsuńAta - wysłałam do Ciebie maila, zajrzyj do poczty.
zbieram strzępki mamusi, niech w calości pozostanie !!! bo bez niej smutno by było !
OdpowiedzUsuńgratuluję i dumnej mamie i studentce
KonKata
gratulacje dla Pani Studentki!!!!!!
OdpowiedzUsuńwidzę, że pokrewna dusza - skończyłam tę samą specjalność, ino nie w Warszawie :)))
Bożenko, Zula, Kaprysiu, Elu, Muna - dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńIrenko - charakterne te nasze córki! I dobrze :-)
Arkadio - dziękuję :-)
Alicjo - nie da się ukryć! Powiedzenie o jabłku i jabłoni jako żywo sprawdza się u mnie :-D
Kasiu - ano w punktach :-/ Jakoś to tok dziwnie wyglada. ale już przywykłam prze te parę lat od wprowadzenia nowej matury.
Nabell - wzruszyłam się... Naprawdę :-) Dziękuję Ci bardzo :-) I faktycznie - jest jak piszesz - mam dwie studentki :-)
Elu - jest na to rada... Ciut drastyczna... Czerwony pasek można zafundować dziecku samodzielnie - na dupsku ;-)
Frasiu - do mnie w sumie tylko ten jeden raz podczas edukacji Asi zadzwoniła jakakolwiek wychowawczyni. I cieszę, się, że to była tylko pomyłka :-)
Kasandro - to prawda - 25% maturzystów w tym roku oblało. matematyka ich pozabijała...
Iwonko - cieszę się, że wróciłaś :-))
Ela - trafiłam! Zupełnie niechcący :-DD
Elu - dziękuję! Maila przeczytałam i zaraz odpiszę :-**
Kasiu - ja tylko tak na niby się rozpuknęłam ;-) Dziękuję!! :-))
Kasiu - serio?? A co kończyłaś, jeśli to nie tajemnica.
dziękuję wszystkim bardzo!:)
OdpowiedzUsuńNormalnie jabłko od jabłoni, w te same szranki co matka polazła no ja cie...
OdpowiedzUsuńChuda, to Ty jesteś Aś?
To ja teraz Tobie gratuluję, bo matce już sms-a posłałam:)))
Chuda to Aś. Esesmanki od Was wszystkich czytałam jej i wczoraj i dziś :-)
OdpowiedzUsuńObie córki masz genialne!
OdpowiedzUsuńPod wieloma względami :)
Gratulacje dla PANI STUDENTKI ;)
OdpowiedzUsuńa wagary? -niech żyją! Czasem można je lepiej spożytkować niż czas na na nudnych lekcjach z przeciętnymi belframi ( a niestety jest ich trochę na tym świecie)
Pozdrowionka.
gratuluję, mimo ze jak na poziom podstawowy to przecietnie.
OdpowiedzUsuń@Anonimowy, no taktak. Szkoda tylko, że po technikum mam nie co więcej niż sama matura, a i egzamin zawodowy.;) Ciężko ogarnąć by było maturę po technikum na jakiekolwiek rozszerzenie.:)
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje!
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Mamy i Córki!
Serdeczne gratulacje dla maturzystko-studentki :)
OdpowiedzUsuńKierunek studiów lekko mnie zaskoczył, myślałam,że będzie bardziej okołofotograficzny :)
Woalko - dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńPenelopo - pewnie, że tak! Ja się o wagary nie wściekałam (za bardzo ;-))
Anonimie - krycie się za bezpieczną anonimowością świadczy tylko o byle jakiej i przeciętnej osobowości.
Chuda - po co tłumaczysz, skoro i tak nie pojmie ;-)
Danusiu - dziękuję :-)
Klaudia - Aś fotografem już jest, a dwuzawodowstwo w dzisiejszych czasach to konieczność. Poza tym - od dawna marzyła o tych właśnie studiach :-)
Świetne masz dzieciaki - gratuluję1
OdpowiedzUsuńSuper! Gratulacje dla Rabarbary i oczywiście Matki Rozerwanej!
OdpowiedzUsuńAś - gratulacje wielkie :-) Atuniu - bądź dumna, jako i ja jestem z naszych dwóch zdolnych pociech :-)
OdpowiedzUsuńKasiu - dziękuję!
OdpowiedzUsuńAniu - matka rozerwana już się poskładała i swieci światłem odbitym (od Rabarbary)
Sylwuś - oj tak! Zdolne te nasze bachory! A ten Twój matematyk bije wszelkie rekordy!!
Doskonale rozumiem Twoje obecnie uczucia.Kiedy moja Pociecha trzy lata zdawała maturę i dostała się na studia byłam tak samo dumna.Dziś już po egzaminie licencjackim, własnie wybiera nitki i druty na letnią bluzeczkę.
OdpowiedzUsuńChciałabym aby czas stał w miejscu....
Cieszy mnie jak własne dziecko!
OdpowiedzUsuńooo, pedagogika - mój wydział :)
OdpowiedzUsuńDzieciaki czasami potrafią się wysypać, ja też najmłodsze czasami podchodzę i się śmieję jak się mota, "bo tata wiesz... ".
OdpowiedzUsuńGratulacje za świadectwo Panny A. Mam nadzieję, że się pozbierałaś z tych dumnych strzępków jak sławny terminator.