Wczorajszy miting odbył się pod hasłem:
prezentacja czarodziejskiej maszynki o nazwie ScanNcut firmy Brother.
Zajęcia prowadził Marcin Kolasa z firmy EMB Systems.
Grono słuchaczy zebrało się zacne:
Cóż umie ta czarodziejska maszynka?
No w sumie dużo. Bardzo dużo! Na ten przykład nadruki na koszulkach:
Na zdjęciu słabo widać, bo koszulki są w macaniu ;-)
Ploter tnie też takie cudeńka:
Czyli: jak się odczuwa deficyt posiadanych maszyn do szycia, wystarczy mieć prezentowaną maszynkę do dziabania oraz kawałek filcu i mamy maszynę do szycia jak ta lala! I do tego w dowolnych ilościach.
Normalnie żyć, nie umierać!
Sprytna maszynka ma wbudowane takie cuda, jak na ten przykład wzory patchworkowe.
Tak normalnie se człek pika paluszkiem po ekraniku...
...wybiera co chce, jaki rozmiar (w centymetrach lub calach!) a Brotherek robi co mu się zada.
Ot, na ten przykład takie cóś:
Nawet, skubany, rogi zaokrągla jak należy!
Ino zszyć i już.
Drobne detale dla tego cudu techniki są po prostu tak łatwe do wykonania, jak dla nas zrobienie kanapki. Mam na myśli tą prawdziwą, jadalną, nie patchworkową.
Zażądaliśmy drzewa. Ma być drzewo. Zielone. I już!
No to mamy!
Jak to zobaczyłam, to mowę odjęło mi na długo...
A jakby ktoś miał wątpliwości co to jest, to ma podpis pod obrazek:
Ploter Brothera nie tylko tnie to, co ma zaprogramowane.
Jako jedyny na świecie (to nie ściema!), umie zeskanować naszą twórczość radosną, a potem skrupulatnie ją wyciąć (po linii, lub od razu z zapasem na szwy).
Dowód?
A proszszsz!
Koleżanka Hania miała narysować kota w celach poglądowych.
Narysowała, bo zdolna jest do wszystkiego:
Maszynka koto-króliko-jednorożca łyknęła:
Zeskanowała, wycięła i wypluła:
Ploter Brothera tnie nie tylko folię, materiały (dzianina, bawełna itp.), papier, ale na ten przykład również piankę:
Jakby to podsumować?
No myślę...
Chuda moja Joanna też myśli, bo była ze mną na pokazie.
I tak sobie od wczoraj myślimy w duecie...
Ciekawe, co wymyślimy. Obie dwie ;-)
Więcej zdjęć ze spotakania i z pokazu tutaj
cuuda pokazujesz, zazdroszę , szkoda, że ta Warszawa tak daleko
OdpowiedzUsuńIrenka - Inercity jeździ jak coś codziennie ;-)
UsuńA jak będziemy myślały we trzy to coś mądrzejszego wydumamy? Nawet jakby na dzielnicę kupić to i tak wystarczy. A wiesz jakby taka Żona przyspieszyła???
UsuńAnia - toż samo wczoraj z ust mych wypłynęło nieśmiało :-D
UsuńPodobno cuda nie istnieją !!
OdpowiedzUsuńa co jak się ma pieniądze ?
Basiu - jak się ma pieniądze, to po prostu się kupuje takie urządzonko ;-)
UsuńJak się ma pieniądze, to się kupuje i JUŻ! PSTRYK!:):):):)
OdpowiedzUsuńNa jedną to ogrom forsy, ale na parę? Myślcie dziewczyny intensywnie- wynik będzie zawsze ten sam-zrzutka:)
Teraz popatrzyłam na cenę- to cena przeciętnej maszyny do szycia. Jeżeli ktoś pracuje- szyje na większą skalę, to warto osobiście, bez zrzutki zainwestowac.
OdpowiedzUsuńJaskółko - najdroższa, ta którą nam prezentowano, wcale nie jest tak strasznie droga. Na to co potrafi i ma w wyposażeniu standardowym, to w sumie przyzwoita cena.
UsuńObie z Aśką używałybyśmy jej do celów domowych i zawodowych.
Tak więc - myślimy... ;-)
Mnie się marzy ploter m.in do filcu i papierów :) Oczywiście do szmatek na aplikacje również :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie.
Teraniu - on tnie filc, papier, materiały i inne folie ;-) W opisie, na stronie dystrybutora, którą podałam, jest dokładny opis możliwości tej maszynki.
UsuńWiem Moniko, oglądałam już różne z bliska :)
Usuńteż myślę ;)
OdpowiedzUsuńEwa - sporo nas - tych myślących ;-)
UsuńPosiadam model CM 840...nie próbowałam na tkaninach, tylko na papierze. Jak masz jakies pytania pisz śmiało, odpowiem (mam nadzieję) na wszystkie ;)
OdpowiedzUsuńKiniu - dobrze wiedzieć, że ktoś ze znajomych ma to urządzenie i zna nie tylko jego plusy, ale również i minusy :-)
UsuńJak coś, to już będę wiedziała, do kogo się zgłosić z wątpliwościami :-)
No, jako jedyny to nie, bo np silhouette posiadają tę samą funkcję :) (obznajmiona ciut w temacie jestem, z racji wybierania takiego cuda sobie samej niedawno :), więc warto przed zakupem obejrzeć też i innych producentów... aczkolwiek panuje (u nas) opinia, ze do tkanin brother lepszy - ale to już dyskusja z gatunku wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą, bo wiadomo, że każda pliszka swój ogonek chwali :)
OdpowiedzUsuńUshii - o silhouette też rozmawiałyśmy. Ale chociaż maszynka jest tańsza, to oprzyrządowanie dużo droższe. Póki co nie kupuję, tylko myślę ;-)
Usuń