Jak tu nie użyć słów niecenzuralnych, skoro żal dupę ściska??
Wszak tak naprawdę: wakacje już skończyły się...
Hasta maniana- jutro tez jest dzień...
I trochę żal, że kończy się
Ostatni dzień wakacji
A przecież tak niedawno: piechotą do lata będę szła...
Kto może zostać obojętny na taki widok??
Zwariowało, oszalało moje serce...
Dzień - wspomnienie lata
Słoneczne ćmy...
I ta plaża, dzika plaża, morze dookoła...
Żegnaj lato na rok - stoi jesień za mgłą..
Skończyła się piękna przygoda,
wiecznie trwać przecież nie mogła...
Czas odjeżdżać (...)
Wakacje już skończyły się...
Żal... :-((
Nie powiem jednak: żegnaj,
lecz do jutra!
Za rok znowu będą wakacje - wszak chyba ich nikt nie odwoła! To nie Amber Gold ;-D
Jaki żal lata. Ja dopiero w sobotę wyjeżdżam na zasłużony urlop. Wakacje jeszcze przede mną, choć za oknem jesień.
OdpowiedzUsuńOj , żal ,lato się kończy, a ja w tym roku nigdzie nie urlopowałam:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
Żal...ale jak to pięknie opowiedziałaś:)
OdpowiedzUsuńwitaj
OdpowiedzUsuńto prawda żal, ja jeszcze tydzień na urlopie ale pogoda mi się nie udała...
Jaki ostatni dzień? Jeszcze dwa tygodnie co najmniej...
OdpowiedzUsuńRacja, żal ściska!Tym bardziej, że się planowało morze i nie wyszło, bo dzieciaki się poważnie pochorowały. No cóż wakacje będą znów za rok i jest do czego tęsknić! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHm, Ty tam byłaś dwa razy, więc proszę mi tu nie narzekać ;-)
OdpowiedzUsuńŻal i nie żal. Jak mi żal to sobie przypominam wiatry wiejące nad morzem i już mi przechodzi.
OdpowiedzUsuńWiatr powoduje u mnie migrenę, unikam gór i morza. Najlepiej mi na wsi zapadłej :)
A tu zima za progiem........
OdpowiedzUsuń