sobota, 25 października 2014

Bombki w majtasach



Ubrałam bombki w koralikowe majtasy.

Jeśli ktoś jest ciekaw skąd pochodzi pomysł, to na moim blogu recenzenckim znajdzie odpowiedź ;-)

Zapraszam do czytania i komentowania.

9 komentarzy:

  1. chyba z Twórczych inspiracji bo dziś oglądałam....Tobie wyszły lepiej niż autorkom w gazecie:)!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu - zgadza się. A szczegóły na moim recenzenckim blogu podlinkowanym na czerwono w tym wpisie :-)

      Usuń
  2. A ja parę lat temu zrezygnowałam z bombek. Moja choinka pachnie pomarańczą :) Tylko suszone plasterki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anek - jeśli sądzisz, że te bombki u mnie na drzewku zawisną, to jesteś w błędzie :-D. Mam Lucka - kota z turbo doładowaniem. Wszelkie "tłukliwe" przedmioty są pochowane, albo już potłuczone. Choinka będzie jak w poprzednia - bardzo naturalna, z piernikami, czekoladkami i cukierkami. Jedynie lampki pozostaną bez zmian - mimo, że Lucjusz usiłuje je zdjąć zębami swemi ciągnąc je za kabel :-D

      Usuń
  3. Kurczę, ale majtki to się od dołu zakłada... no chyba, że znowu coś pomyliłam ;) A bombki mają majtasy na głowie :)))
    Gdzie można kupić te większe koraliki?

    OdpowiedzUsuń
  4. No proszę - nowość ciekawa i urocza - myślę, że spokojnie możesz wykorzystać na zajęciach z młodzieżą :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że chcesz pozostawić po sobie ślad :-)