sobota, 19 stycznia 2013
Usłyszałam - bo mam czym...
Krótko dziś i Monty Python'owo...
Firmy, sklepy czy też producenci, w pogoni za klientem przekraczają granice absurdu absolutnego...
Byłyśmy z Anią na jednym z większych targowisk w Warszawie.
Od paru lat, klienci są na nim molestowani reklamami ogłaszanymi przez radiowęzeł, czy też inny megafon.
Zwykle nie słucham i przelatują mi różniste okazje obok nosa, a właściwie obok uszu.
Dziś jednak jedną z reklam wysłuchałam od początku do końca.
I padłam!
Bynajmniej nie z powodu cholernie śliskiej podłogi...
Oto treść komunikatu:
"Masz niedosłuch? A może całkowitą utratę słuchu? Nasze aparaty słuchowe przywrócą ci radość życia i
pomogą w codziennym życiu! Ceny promocyjne i najniższe na rynku. Jesteś zainteresowany?
Skontaktuj się z nami TELEFONICZNIE. Nr telefonu - 22... "
Gdyby głupota miała skrzydła... ;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Chciałam to skomentować ale lepiej powstrzymam się, bo Ci uszy zwiędną i będziesz musiała skorzystać z tej reklamowanej okazji :-)
OdpowiedzUsuńKrystyno - mam odporne uszy ;-)
UsuńNie tylko oni cierpią na zanik komórek mózgowych - miałam wątpliwą frajdę być w Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu- panie w recepcji mówią szeptem i są oburzone, że pacjent nie załapuje treści. One siedzą za szeroką ladą,, która jest do tego bardzo wysoka i pacjentom niewysokiego wzrostu sięga niemal do brody, a panie wypowiadają swe kwestie szeptem a do tego do papierów, które mają przed sobą, nie unosząc głowy w stronę pacjenta. Rewelka, wierz mi.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Aniu - wiem jak tam jest. Byłam tam kilka razy :-/ I do tego ta wszechobecna wyższość rejestratorek... Brrr!
UsuńLeżę i kwiczę! :D
OdpowiedzUsuńAniu - wcale Ci się nie dziwę ;-D
UsuńZwłaszcza "całkowita utrata słuchu"...
OdpowiedzUsuńOslun - taaa... Na pewno USŁYSZELI i polecą TELEFONOWAĆ ;-)
UsuńNo ale pamięć masz, więc jak byś ogłuchła, to wiesz gdzie iść po pomoc ;-)
OdpowiedzUsuńNic z tego - nie ogłuchnę. Bo nie zapisałam nr telefonu, więc nie mam motywacji :-P
UsuńDobry przykład reklamowego bezmózgowia.
OdpowiedzUsuńJa tak nie cierpię reklam, że już wyrobiłam w sobie własny "niedosłuch reklamowy, a nawet całkowitą utratę" - nie przyswajam tekstu.
Przy okazji serdecznie pozdrawiam noworocznie :)
Elu - zwykle nie słucham, ale wczoraj tłok był i konieczność powolnego poruszania się spowodowała zwiększoną "słuchalność" z mojej strony :-D
UsuńSylwka ma rację... jakby co to jak znalazł ;)
OdpowiedzUsuńAtaboh - no to ładnie mi życzysz...
UsuńNie cierpię reklam, nienawidzę ich są tak ogłupiające że szok. Znam tylko kilka fajnych a cała reszta jest do bani...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam szeptem Lacrima
Lacrimo - fakt - twórcy reklam rzadko się starają, chodzi im bardziej o kasę, niż o faktyczne zainteresowanie klienta...
Usuńreklam nie trawię, ale ta to wyjątkowy kwiatek , wart usłyszenia......
OdpowiedzUsuńKonKata - faktycznie - warto to było usłyszeć!
UsuńA to numer! Liczą na tych co mają głuchych w rodzinie, chyba :)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNuta - też tak sądzę... Chociaż zwracanie się przez megafon, bezpośrednio do osób z niedosłuchem, jest absurdalne :-D
Usuń:))))
OdpowiedzUsuńJaskółko - dziękuję, że mnie odwiedzasz :-)
Usuńniezła reklama...buahahahhaah...głupota ludzka nie zna granic...
OdpowiedzUsuńKaterina - w pogoni za klientem, niektórzy tracą rozsądek. Zakładając, że w ogóle go posiadają ;-)
UsuńJestem ciekawy jak osoba z całkowitą utratą słuchu ma do nich kurna zadzwonić.
OdpowiedzUsuńKrzysztof - raz w rynnę, dwa razy w parapet na przykład ;-)
UsuńCóż, pozostaje pogratulować wyobraźni.
OdpowiedzUsuńChoć ja bardziej współczuję głupoty - pacjentów raczej nie ZOBACZĄ, bo nie USŁYSZELI, tak więc pozostaje kwestia przebranżowienia się na świadczenie usług optycznych :P
Pozdrawiam ciepło:)
Iwonko - jak znam życie, wtedy rozdawaliby ulotki z drobnym drukiem ;-)
UsuńZ dedykacją na Dzień Babci i Dziadka ;)
OdpowiedzUsuńAlicjo - :-DD Prawie się "wpasowali" w czas ;-D
UsuńAle kwiatka reklamowego wyłowiłaś ;)
OdpowiedzUsuńViolu - wpadł mi ten kwiatek sam. Do ucha ;-))
UsuńPiękne!!!!
OdpowiedzUsuńKankanko - piękne i prawdziwe (niestety!) :-D
Usuń