Dziś miałam zamiar coś tam napisać i pokazać, ale jestem tak wkurzona, że brak mi słów na klawiszonach!!
Ograniczę się jedynie do informacji o dwóch zabawach blogowych.
Pierwsza u Daisy - wcale nie ukrywam, że czaję się na to zielone cudo ;-)
A druga u Ewy Do wylosowania są piękne aniołki
To tyle na dziś. Idę warczeć i gryźć ;-)
Nie wiem, na co warczysz, ale mam nadzieję, że szybko sobie z tym poradzisz!
OdpowiedzUsuńA na te aniołki to chyba i ja się napalę :-)
Trzeba było rzucić powód nam na pożarcie...
OdpowiedzUsuńno cóż mnie ostatnio tez tak dopadło ale jestem już po bólu, mam nadzieję ze sobie poradzisz z powodem wkurzenia :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że sobie poradziłam! Inaczej być nie może :-D
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że już nie warczysz. W takich razach polecam(y) wyżywanie się na chwastach lub w innych pracach ogrodniczych. Bardzo owocne są ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko