niedziela, 9 stycznia 2011

Wybrana

Jak wiecie, miewam szczęście w losowaniach.
Nie wiem dlaczego. Może najprostszą przyczyną jest ta, że po prostu biorę udział w różnych kokursach, czy zabawach blogowych.
Ilekroć zapisuję się na candy, tylekroć myślę sobie:
-Ale byłoby fajnie, gdyby...
Czasem myślę inaczej:
-Nie mam szans! Ależ to byłby fart!

Tak też było i z losowaniem u Maryny.
Jakiś czas temu Maryna urządziła u siebie zabawę. O szczegółach możecie poczytać tutaj
Zapisując się naprawdę nie sądziłam, że to właśnie ja zostanę wybrana.
Tak właśnie!
WYBRANA!
A jak się tego dowiedziałam?
Najpierw na gg napisała do mnie Millu

Millu (29-12-2010 23:41)
ale szczęściara z Ciebie:0

Millu (29-12-2010 23:42)
piękniastą narzutke ci jeden chłop wylosował:)

Millu (29-12-2010 23:42)
gratulacje:)

W ogóle nie rozumiałam o czym Millu do mnie pisze!
Jaka narzuta?? Jaki chłop??
Wlazłam na pocztę mając nadzieję, że może coś tam mi się przejaśni. A tam mail od Maryny, w którym pyta mnie, czy w dalszym ciągu jestem zainteresowana narzutą, bo zostałam wybrana przez pewnego Dobrego Człowiek.
Spłynęło na mnie lekkie olśnienie.
NARZUTA?! TAMTA??? NIEMOŻLIWE!!
Dla pewności pognałam na bloga Maryny, a tam...
O matko...
Nie wierzę!!
Szczęście mnie najnormalniej w świecie zatkało!
No same poczytajcie!

Rzecz jasna odpisałam Marynie.
I co?
Ano to nie koniec niespodzianek!
Ta wspaniała kobieta napisała mi w kolejnym mailu, że jeśli chcę, to mogę sobie wybrać DOWOLNĄ narzutę z jej strony Poskładane!
Wyobrażacie to sobie??
Weszłam tam i...
I zgłupiałam!
Niczym ten osiołek z wiersza Fredry!
Jak tam COŚ wybrać, skoro WSZYSTKO jest takie piękne!

Swój wybó zredukowałam z niemałym trudem do dwóch narzut:
Angielskie kwiaty i Francuski łącznik.
Po czym wezwałam na pomoc bAśkę.
-Weź mi pomóż!
-Ja tam się nie znam! Weź wybierz te, co ci się bardziej podoba.
-Ejjj! Nooo! Weź!! Noooo!
-Hehehehe! Sama się męcz!
I tyle ją widziałam.
Capnęłam młodszą.
Ania bardziej się przyłożyła:
-Angielskie kwiaty są przepiękne! Bo mają kwiaty takie romantyczne i jak na łące. Francuski łącznik ma fantastyczne kostki, jakby kwadraty. Ja tam nie wiem! Te dwie mi się podobają najbardziej!

Znowu byłam w punkcie wyjścia!
I tak oto po raz kolejny okazało się, że od czasu wynalezienia pilota do telewizora posiadanie dzieci jest zbędne! Do niczego się nie przydają!

Nie dysponując większą ilością dzieci na składzie poszłam po rozum do głowy.
Do własnej głowy.
Rozum uciekał, krył się po kątach ale, że w głowie luźno (żeby nie powiedzieć pusto) szybko go zlokalizowałam i przycisnęłam do czaszki.
Chcąc nie chcąc doradził mi:
-Napisz, że nie wiesz która z tych dwóch. Niech Tosia sama zadecyduje. Będziesz miała po raz kolejny niespodziankę.
Głupi to ten mój rozum nie jest ;-)
Tak więc uczyniłam.
I oto w piątek przyszła do mnie paka.
A w niej...
Angielskie kwiaty!
Same zobaczcie jaka piękna!







I co ciekawe: właśnie do tej narzuty najbardziej oczy mi się śmiały.
Nie wiem, jak Maryna do tego doszła!
Jasnowidzem zapewne jest, oprócz tego, że geniuszem patchworkowym!

Tosiu!
Jeszcze raz bardzo dziękuję Tobie i Dobremu Człowiekowi.
Tobie za chęć zorganizowania zabawy.
Za cudo, które jest teraz moje - najmojejsze!
Za bloga, na który lubię przychodzić i oglądać Twoje kolejne wspaniałe prace.
Za przemiłe maile...
Dobremu Człowiekowi dziękuję, że spośród tak wielu komentarzy wybrał właśnie ten mój.
Nie wiem dlaczego. I pewnie nigdy się nie dowiem...

Dziękuję Wam obojgu z całego serca!!

49 komentarzy:

  1. Cud narzuta! Szczęściara z Ciebie :) Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  2. Och jak Ci zazdrościłam jak zobaczyłam kto wygrał candy u Maryny, Teraz już mi trochę zazdrość przeszła, więc gratuluję bo prezent cudny. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No Kochana - to już prawdziwy wysyp ! Gratulacje, jak do Ciebie wpadnę to se choć na niej chwilkę poleżę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudna. Prezentuje się wspaniale! Świetnie wybrałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ....cuuuudna po prostu ,gratuluję Ata !:)

    Miałam podobnie w rozdawajce u Marty od Zagrody.
    Zapisałam się i zapomniałam, bo nawet mi przez myśl nie przemknęło , że mogłabym zostać właścicielką tak cudnej niteczki....
    Przeczytawszy na Rev ,wiadomość od maggi gratulującej mi wygranej, kompletnie nie wiedziałam o co chodzi....

    Ale przemiłe są takie niespodziewajki, co?:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Och! Ach! Zazdroszczę...
    Gratulacje ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj szczęściara z Ciebie nieziemska...ja też biorę udzial w losowaniach...a jak do tej pory udało mi się wygrać raz...i to dzien przed tegorocznymi moimi urodzinami. Więc ten fart przypisuję tylko temu wydarzeniu :O) Oraz temu, ze nagród było 6 ;O)
    Innej mozliwości nie biorę pod uwage, bo nawet w candy w którym brało udział, aż 11 osób, nie miałam tyle szczęscia ;O)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ata, nie wiem jak przekazać w małym okienku komentarza rumieniec .... Ciesze sie ogromnie, że Ci sie podoba bo o to przeciez chodziło. Mam nadzieję, że rozmiarowo pasuje. Ta była większa, więc ja wysłałam.
    Całuję mocno

    OdpowiedzUsuń
  9. Skomentuję jęteligentnie - o, ja cie! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Masz niebywale szczescie, ja nigdy nie wygrywam, ale nie przywiazuje wagi zbyt duzej do tego, wazne, zeby sie dobrze bawic!!!pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Narzuta marzenie! Piękna! Pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Frasiu - dzięki! Bywam szczęściarą ;-)

    Janeczko - dziękuję!

    Sylwia - nie ma sprawy! Miejsca wystarczy i dla Ciebie i dla Szymona. I ja pewnie też się zmieszczę obok :-))

    Ovillo - no ba!

    Mbabko - to nie ja wybierałam, tylko Maryna :-))

    Ahrana - to prawda! Takie niespodzianki są przemiłe!

    Imkwizycjo - ja sama sobie zazdroszczę i nie dowierzam ;-)

    Beatko - dziękuję :-)

    Kiniu - wiesz jak mówią kto nie ma szczęścia w kartach, ma w miłości... ;-) Więc może to będzie jakimś pocieszeniem dla Ciebie ;-)

    Magda - ona jest piękniejsza na żywo niż na moich fotkach!! To po prostu trzeba zobaczyć :-)

    Maryno - pasuje! Bardzo pasuje! I nie masz powodów do rumieńców - narzuta jest przepiękna i w najśmielszych snach nie sądziłam, że kiedykolwiek zostanę posiadaczką takiego cuda!

    Koroneczko - co Ty mię? Że tak jęteligentnie zapytam?

    Iza - właśnie tak! O to chodzi - o zabawę :-)

    Magiczna - zazdrość dozwolona ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. I co? I może uważasz, że normalny człowiek ( za jakiego się uważam), napisze Ci, że to fantastycznie, że Ty to wygrałaś a nie ja?
    Ano - cieszę się! I nawet Ci gratuluję.

    :)))


    A jednak szkoda, że to nie ja...

    OdpowiedzUsuń
  14. a co Ty mnie tak na świat eksponujesz:)??
    ...
    Piękną narzutkę wygrałaś bez dwóch zdań...

    OdpowiedzUsuń
  15. Szczęściara jesteś,a w Totka jeszcze nie wygrałaś?Wykorzystuj swój dar od losu przy każdej okazji:)
    Przepiękna narzuta!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. mus zagrać w totka! przy takim szczęściu do gier?!Gratuluję przecudnej urody narzuty i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękna , gratuluję i pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratuluję, szczęściara z Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaj
    Narzuta pięknej urody,szczęście Twoje niepodważalne a i słowa które piszesz na blogu zostają w człowieku.
    Niedawno pisałaś o ignorantach-kierowcach, otóż wyobraź sobie dziś wybrałam się do mojego tatki na gościnę,samiuteńka pierwszy raz bez "anioła stróża",autkiem oczywiście,poszło nieźle.Parkuję w pierwsze wolne miejsce,udało się,jestem zadowolona no i masz wiesz co zobaczyły moje oczka, no co -znak miejsce dla inwalidów oczywiście(i słyszę Twoje słowa...).Przeparkowałam oczywiście .Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  20. Wiesz kto ma szczęście - ale ja Cię do tych nie zaliczam, więc urok osobisty i magia Twojej osobowości zadziałała. A Marynie bij pokłony, bo ja wiem ile to pracy!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ooooo! No nie mogę, ale z Ciebie szczęściara. Prawdziwym cudeńkiem zostałaś obdarowana.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jeju! Ale cudo dostałaś! Monia gratuluję z głębi trzewi i okrutnie zazdraszczam! Cudo masz, cudo!

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudo! Naprawdę szczęściara z Ciebie!!
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  24. No tak.
    Inni gratulują z głębi trzewi, a ja - szuja - zazdraszczam!
    No pogratuluję szczerze - z zazdrością w tle, bo tylko tak będzie szczerze -:D
    Idę przemyśleć zapisywanie się na wszystkie możliwe losowania, candy i inne cuda-wianki:)
    Pokłony bijesz, jak kazała miszczyni paczłorka kankanka? Bijesz?

    OdpowiedzUsuń
  25. O matko, jakie cudo! I co ja tam będę pisać jak mnie skręca zazdrość najszczersza. Cudnościowa ta narzuta szczęściaro:))) A niech Ci tam sie na niej mięciutko poleguje. Widać Cię opatrzność coś lubi:) Szczerze Ci gratuluję jednakowoż dalej zazdroszcząc:)

    OdpowiedzUsuń
  26. właśnie sobie uświadomiłam dlaczego nie biorę udziału w candy (oprócz tego że nie znoszę "przymusu" umieszczania o nich informacji na moim pasku hihi) bo jak Ty bierzesz to już ja nie mam szans - moje gratulacje - narzuta jest przecudna!!!

    OdpowiedzUsuń
  27. ooo ale się koleżance poszczęściło...w niedzielę urodzona czy jak???

    OdpowiedzUsuń
  28. Poprostu jest cudna.
    Zacznij grać w toto lotka:)

    OdpowiedzUsuń
  29. A ja nie wierzę, że to tylko szczęście.....na 100% czarownicą jesteś :)))))

    OdpowiedzUsuń
  30. Ata, a w totka to Ty byś nie zagrała ?:)))

    Narzuta jest przepiękna, jak zresztą wszystkie prace Maryny które podziwiam od dawna i nawet szczerze się przyznam kusi mnie coraz bardziej żeby którąś zakupić :) Gratuluję wygranej :)

    OdpowiedzUsuń
  31. ponownie Ci gratuluję, pewnie w niebie masz konszachty, hi hi
    narzuta zaiste piękna

    OdpowiedzUsuń
  32. No więc tak: Zazdrość w tym wypadku jak najbardziej dozwolona i mile widziana.
    W totka nie gram - nie miałam jakoś szczęścia. Bo ja nie kocham cyferek ;-)
    Czarownicą nie jestem - a szkoda!!
    Konszachtów z diabłem czy inną tam instancją także nie mam.
    Pokłony tak biję, że aż mi ciśnienie pyknęło cokolwiek i do lekarza muszę się udać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  33. PIĘKNA, CUDNA, WSPANIAŁA:)))

    OdpowiedzUsuń
  34. Ech ja nawet gram, żeby dać szansę losowi, ale jakoś nie mam tyle szczęścia... no szczęściara jesteś i już;)))Gratulacje!!!
    Skręca mnie dosłownie z zazdrości...wrrrrr;)))

    OdpowiedzUsuń
  35. No dobra, skoro zazdrość dozwolona, to ja też zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  36. cos przepieknego, gratuluje!!!!
    Pozdrawiam serdecznie w nowym roku.

    OdpowiedzUsuń
  37. Piękna narzuta, gratuluję !!!
    Podziwiam i "zazdraszczam" ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. cyt.:"Koroneczko - co Ty mię? Że tak jęteligentnie zapytam?"

    Uprzejmie melduję, że kantolę.
    To z wrażenia mowe mnię odebrało. ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. no to ja dorzucę moje achy i ochy , nad ta narzuta piękna i wielkie gratulacje :-))))))

    OdpowiedzUsuń
  40. ATO, cóż mogę powiedzieć o Twoim szczęściu, tak to jest w tej naszej przyrodzie, że dobro, miłość, pozytywne myślenie o ludziach (he, he przypomniały mi się te ciule co na kopertach parkują) przyciąga drugie dobro, miłość i pozytywne myślenie. Fakt, że nie możemy tego wykorzystać w grach liczbowych (w totka miałem kiedyś trójkę), ale mamy to cóś SATISFACTION. Kurde, tak napisałem, że to niby ja też jestem dobry.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że chcesz pozostawić po sobie ślad :-)