sobota, 11 czerwca 2011

Bez tytułu...

Chwilowo wpisów na blogu nie będzie...


41 komentarzy:

  1. Zostawiam ślad.
    I się nie zgadzam.
    Ale to tylko moje zdanie...
    Buziaczki!

    OdpowiedzUsuń
  2. tkaitka, to nie tylko Twoje zdanie ;)
    Jakąś grupę pod wezwaniem zawiążemy czy co? A może związek zawodowy co to na NIC nie wyraża zgody ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ato Kochana
    Zobacz co się dzieje!
    Prawie komitet społecznościowy już się zawiązał!!
    Koleżanko nasza sympatyczna - co Ci się przytrafiło???
    Wielkim głosem do Ciebie wołamy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z jednej strony - rozumiem, każdy czasem musi mieć przerwę, a z drugiej strony- smutno. A może silna grupa blogowych babek mogłaby Ci w czymś pomóc???
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ata kochana czekam z utesknieniem i mam nadzieje,ze wszystko u Ciebie w porzadku:))mysle o Tobie :)
    buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  6. Ata, muzyka piękna i przejmująca...
    Ale i pogodnych elementów ma w sobie sporo.
    Jak w życiu... :-)

    Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ata, ale wakacji jeszcze nie ma, więc co to za urlop???
    Buziaki mimo wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muzyczkę pikną nadała, to niby na osłodę?????
    Monika bez nie rób hecy i mnie tutaj wracaj zaraz!!!! Wakacje idą, wtedy se odpoczniesz!

    OdpowiedzUsuń
  9. Moniko, jak to bez ciebie????? Tutaj????

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak to nie?! Znaczy...co to znaczy?!

    OdpowiedzUsuń
  11. Zle mi sie ta melodia kojarzy... Mam nadzieje, ze sie myle i niebawem powrocisz do pisania

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakoś się tak wystraszyłam - ale nie tylko dlatego, że Cię tu chwilowo braknie...Mam nadzieję, że moja intuicja tym razem przesadza...Ale jak by coś - pisz, chętnych do wsparcia jest jak widać wiele.

    OdpowiedzUsuń
  13. Przerwy są konieczne, byle nie za dulgie.Sciskam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna muzyka i magicznie inspirujace obrazy.Czekamy aż minie ta chwila.Byleby nie za długa była.Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  15. No co Cie napadlo, jakis dol ??? Trzymaj sie zdrowo i sluchaj disco polo !!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Monia, coś się dzieje...?
    Coś złego?
    To do Ciebie niepodobne, zmartwiłam się letko...

    OdpowiedzUsuń
  17. będę czekać na kolejne wpisy, cierpliwie !
    powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  18. eech wracaj kto mi humor będzie poprawiał

    OdpowiedzUsuń
  19. kochana, mam nadzieję że się wszystko poukłada jak powinno - ja tu będę czekać na Ciebie :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Coś się wydarzyło. Coś złego.
    Dziękuję za słowa wsparcia.

    OdpowiedzUsuń
  21. Trzymaj się, kochana!
    Będziemy tu warować na czterech i wspierać sercem, myślami, modlitwą.
    Trzymaj się z całych sił i pamiętaj, że nie jesteś sama!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ata, bardzo mi przykro, bede myslec o Tobie z wiara, ze cokolwiek sie wydarzylo minie w miare szybko i Twoje zycie wroci do normy. Przesylam worek pozytywnej energii.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ato w te złe chwile jest przy Tobie wiele ciepłych myśli, życzę aby szybko ten czas miną i trzymam kciuki aby wszystko się naprawiło.

    OdpowiedzUsuń
  24. Monika,wielu ludzi jest z Tobą myślami.
    Ciepełko ślę i ja. W końcu musi być lepiej.
    Pozdrawiam najserdeczniej.

    OdpowiedzUsuń
  25. Proszę pamiętać, ze my - czytelnicy i Twoi sympatycy...wspieramy Cię:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Atuś, trzymaj się i wracaj. Będę tu czekać na Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Melduję, że jestem i pamiętam!

    OdpowiedzUsuń
  28. melodia pasuje pięknie do mojej dzisiejszej melancholii...

    OdpowiedzUsuń
  29. Ata,
    przegapiłam ten wpis w wariackim tygodniu.... cholerka... pluję sobie w gębę...

    Ataaaaa....
    !!!!
    ja Cię przytulam z całej mocy! niechaj Cię złe omija z daleka, a dobro niech się wpycha wszystkimi oknami i drzwiami... i po kieszeniach niech się zapasy robią...
    trzymaj się Ato Kochana :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Wszystkie reportaże z powodzi 1997 były z tym podkładem :( :( :( Mnie też się już na zawsze smutno kojarzy

    OdpowiedzUsuń
  31. ojej, a mnie tu tak długo nie było - przepraszam i ściskam :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że chcesz pozostawić po sobie ślad :-)