...
A teraz pytam: KIEDY ZOSTANIE PRZYWRÓCONA KARA ŚMIERCI??
Ile jeszcze lat z naszych podatków będą utrzymywane takie bydlęta, jak ten i wielu innych morderców??
Jak długo jeszcze najwyższym wymiarem kary w tym państwie będzie dożywocie z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie po latach kilku-kilkunastu?
Pseudo obrońcy życia! Co macie na usprawiedliwienie??
Co usłyszą od was dzieci Bożenki??
One również są ofiarami! Kto wie czy nie większymi, niż Bożenka.
Z natury jestem pacyfistką, ale po takich informacjach jak ta, jestem za przywróceniem kodeksu Hammurabiego!
wtorek, 6 grudnia 2011
Tytułu dziś nie będzie...
Nie wiem jak mam zacząć....
Brak mi słów.
Natłok myśli.
Żal.
Bezsilność.
Rozpacz.
Złość.
Nienawiść.
Była. Między nami. Blogowała. Tworzyła. Miała dzieci. Ostatnio nadzieję na lepsze życie.
ŻYŁA!!
Jak zaczęła się nasza znajomośc?
Banalnie. Napisała do mnie na gg. Podziękowała za kurs frywolitek. Pytała o kilka szczegółów. Wysłała parę maili z pytaniami.
Od słowa od słowa stawałyśmy się sobie coraz bliższe...
Ostatnio na FB wrzuciła zdjęcie. Stała na moście. Rękę trzymała na balustradzie.
Była roześmiana. Zrelaksowana. Nareszcie spokojna i patrząca z nadzieją w przyszłość.
Przyszłość, którą wzięła we własne ręce. Przyszłość, która miała być dla Niej i dla Jej dzieci NORMALNOŚCIĄ...
Była...
Już Jej nie ma między nami...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zgadzam się z Tobą - kara śmierci dla takiego bydlaka to za mało.
OdpowiedzUsuńSzkoda słów, szczere kondolencje dla dzieci Bożenki , żeby kiedyś odnalazły siłę na dalsze życie. A dla takiego bydlaka to tylko krzesło elektryczne.
OdpowiedzUsuńto straszne, brakło mi słów....
OdpowiedzUsuńParę maili, kilka ciepłych słów, gestów...to pozostanie w naszej pamięci po niej...Nie mogę się otrząsnąć ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nawet nie wiem co napisać
OdpowiedzUsuńjestem w szoku
najszczersze kondolencje dla najbliższych Bożenki, mam nadzieję, że trafią na dobrych ludzi, którzy im pomogą
mam podobne odczucia, jak wobec tego łotra z Anglii , który kilka dni temu zgwałcił m-ne niemowlę......tortury, sól na rany, tortury, sól, przywracanie świadomości, tortery, sól i przywracanie świadomości...śmierć to za mało!
OdpowiedzUsuńA ja nie wiem co napisać:( Widziałam to zdjęcie z linku wcześniej i gdzieś kojarzyłam, i się okazało że to "NASZA Bożena":(
OdpowiedzUsuńWstrząsające.... słów brak!
OdpowiedzUsuńNie wiem czy kara śmierci jest odpowiednia - dla wielu to wybawienie.
najgorsze jest to, że bardzo często ten najbliższy by się wydawało człowiek, staje się mordercą..
OdpowiedzUsuńNie znałam jej ale łzy same pojawiły mi się w oczach...nie wiem co mogłabym napisać...chyba wszystkie myślimy to samo. Biedne dzieci.
OdpowiedzUsuńBoże, straszne! Jaka trauma dla dzieci!
OdpowiedzUsuńNie znałam jej, ale jestem wstrząśnięta...
OdpowiedzUsuńRównież uważam że powinna wrócić kara śmierci. Bo choć mówią, że to nie humanitarne , to czy zabijanie, gwałcenie jest humanitarne dlaczego porządni ludzie maja tolerować patologie. Ja osobiście do tej grupy psychopatów i zboczeńców dołożyłabym pijanych kierowców to potencjalni zabójcy i tak powinni być osadzani.
OdpowiedzUsuńStraszna tragedia:( [*]
Nigdy nie wiadomo, co w człowieku siedzi i kiedy się ujawni. Przypadek straszny, dzieciom zostanie trauma na całe życie.Przywrócenie kary śmierci niczego nie rozwiąże, bo ludzie dopuszczający się zbrodni wcale się jej nie boją, raczej należałoby pomyśleć nad tym, w jaki sposób taki człowiek powinien zadośćuczynić
OdpowiedzUsuńza to, co zrobił.Skazać na dożywocie i dotkliwy lecz zarazem pożyteczny dla innych
sposób odbywania tej kary. Jeśli zagłębić sie w annały więziennictwa to widać,że kara smierci nigdy nikogo nie powstrzymała od zbrodni- ani tej w afekcie ani tej dokonanej z premedytacją.
O mój Boże, oglądałam relację z tej tragedii!!! Nie wiem co powiedzieć..Wstrząsające
OdpowiedzUsuńStraszne! Nawet nie umiem sobie wyobrazić,co te dzieci teraz przeżywają :(
OdpowiedzUsuńTragedia... wstrząsająca do głębi...
OdpowiedzUsuńIle z nas żyje w takich związkach, pozostawione samym sobie?
mam po prostu ciary!!!!!!!! współczuje dzieciom daj im Boże siłę a nam dużo wiary że przyjdzie sprawiedliwy wyrok! jeśli by to ode mnie zależało to do końca życia praca dla oprawcy w kamieniołomach wyrok śmierci byłby za sprawiedliwy! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPoruszyłyście bardzo ważną sprawę - ile nas żyje właśnie tak jak Bożenka?
OdpowiedzUsuńIle kobiet zmaga się na co dzień nie tylko z przemocą fizyczną, ale i psychiczną - tą która nie pozostawia widocznych znaków na ciele...
Co czują takie kobiety? Strach i wstyd.
Strach - przed zemstą, kolejnym biciem czy szykanami.
Wstyd - bo ofiara często uważa, że to co się dzieje, to jej wina. A ponieważ wszystko złe co ją spotyka dzieje się za cichym przyzwoleniem otoczenia, bo przecież brudy pierze się we własnych czterech ścianach.
A potem czytamy taki kwiatki jak w przytoczonym artykule: BOGOBOJNA RODZINA!!
Taki miły człowiek! Pewnie mu się coś w firmie nie powidło... I już jest usprawiedliwienie.
Ciężkie roboty? Owszem, czemu nie. Tylko znowu i tu odezwaliby się obrońcy źle pojętych praw człowieka.
Pamiętacie jak czas jakiś temu więźniowie gdzieś w Polsce strajkowali, bo mieli za mało miejsca w celach?? I wygrali! Siedząc w więzieniach czują się jak na wczasach, czy jak sami mówią "w sanatorium".
On sobie posiedzi. W ciepełku, bezpiecznie. Bez obaw o przyszłość, bez strachu o utratę pracy, z darmową doskonale działającą służbą zdrowia i wszystko będzie miał podane na tacy.
A co z dziećmi?? Kochający inaczej tatuś zafundował im przyszłość bez przyszłości...
Rozejrzyjcie się dookoła. Nie bójcie się reagować!
straszana tragedia :(
OdpowiedzUsuńoby te dzieci kiedys mogly sie jeszcze usmiechnac:)
zycze im jak najlepiej a kara smierci to tak jak pisalyscie zadna kara:(
Jestem wstrząśnięta tą tragedią, co te biedne dzieci przeżywają...
OdpowiedzUsuńJakie to straszne.Trudno zrozumieć.
OdpowiedzUsuńTakich bydlaków w Polsce się chroni, a rodziny przez nich maltretowane muszą udowadniać sądom,że ich życie jest w niebezpieczeństwie. Przeczytałam łącznie z komentarzami, w których min opisano, jak "tatuś" maltretoował dzieci, jakie tortury na nich stosował, i nie mogę uwierzyć,że to się działo ( a dzieje się zapewne w tysiącach rodzin) pod nosem babci, szwagierki i sąsiadów, bo zanim pani Bożenka uciekła z domu z dziećmi mieszkali wszyscy w jednym domu. Jak można spokojnie przyglądać się takim dramatom i i udawać,że nic się nie dziej. Jak mógł ten drań pokazywać się w kościele( ozdabiał kościoły, taką miał pracę!) nie wyklęty przez proboszcza parafii, przecież wszyscy musieli widzieć lub słyszeć, co się dzieje w tej rodzinie.
OdpowiedzUsuńJak można teraz pomóc tym dzieciom, mój Boże??? Świąt mi się odechciało.
Będę teraz myśleć o nich. Biedne dzieciaczki, czy one mają do kogo pójść, czy mają kogoś bliskiego? Bo przecież nie tą rodzinę, która ich w potrzebie zostawiła...
Dziękuję za ten post, pozdrawiam, jestem tak samo wściekła, może właśnie dlatego,że czuję się bezsilna...
Kara śmierci to za mało!!!! Nie zwróci dzieciom matki, nie odbierze im cierpienia...... A w myśl Prawa Polskiego sprawca jest bardziej chroniony niż pokrzywdzony, uwierzcie !!! mam swoje doświadczenia i wiem jak to działa, niestety, nikt nie martwi się emocjami pokrzywdzonych dzieci i rodziny, nikt nie pomoże, a sprawca może walczyć o wszystko. I to, że taki kościółkowy był to jeszcze bardziej przeraża, że nikt nie widział co sie działo, gdzie byli wszyscy jak sie matka z domu wyprowadzała, przecież bez powodu takich rzeczy sie nie robi, a to mała mieścina jest , tam sie wszyscy znają, wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą, gdzie zatem byli ???
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod Twoimi słowami wszystkimi rekami... szkoda słów...
OdpowiedzUsuńpozdrowienia dla Ciebie:)
Jestem wstrząśnięta...szok...
OdpowiedzUsuńNie trzeba siegać do Hammurabiego. Wystarczy Stary Testament: oko za oko, ząb za ząb, życie za życie...
OdpowiedzUsuńNie wiem co opisujecie, ale przychylam się do Waszych wypowiedzi.
OdpowiedzUsuń