wtorek, 6 grudnia 2011

Tytułu dziś nie będzie...

Nie wiem jak mam zacząć.... Brak mi słów. Natłok myśli. Żal. Bezsilność. Rozpacz. Złość. Nienawiść. Była. Między nami. Blogowała. Tworzyła. Miała dzieci. Ostatnio nadzieję na lepsze życie. ŻYŁA!! Jak zaczęła się nasza znajomośc? Banalnie. Napisała do mnie na gg. Podziękowała za kurs frywolitek. Pytała o kilka szczegółów. Wysłała parę maili z pytaniami. Od słowa od słowa stawałyśmy się sobie coraz bliższe... Ostatnio na FB wrzuciła zdjęcie. Stała na moście. Rękę trzymała na balustradzie. Była roześmiana. Zrelaksowana. Nareszcie spokojna i patrząca z nadzieją w przyszłość. Przyszłość, którą wzięła we własne ręce. Przyszłość, która miała być dla Niej i dla Jej dzieci NORMALNOŚCIĄ... Była... Już Jej nie ma między nami... 


... A teraz pytam: KIEDY ZOSTANIE PRZYWRÓCONA KARA ŚMIERCI?? Ile jeszcze lat z naszych podatków będą utrzymywane takie bydlęta, jak ten i wielu innych morderców?? Jak długo jeszcze najwyższym wymiarem kary w tym państwie będzie dożywocie z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie po latach kilku-kilkunastu? Pseudo obrońcy życia! Co macie na usprawiedliwienie?? Co usłyszą od was dzieci Bożenki?? One również są ofiarami! Kto wie czy nie większymi, niż Bożenka. Z natury jestem pacyfistką, ale po takich informacjach jak ta, jestem za przywróceniem kodeksu Hammurabiego!

28 komentarzy:

  1. Zgadzam się z Tobą - kara śmierci dla takiego bydlaka to za mało.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda słów, szczere kondolencje dla dzieci Bożenki , żeby kiedyś odnalazły siłę na dalsze życie. A dla takiego bydlaka to tylko krzesło elektryczne.

    OdpowiedzUsuń
  3. to straszne, brakło mi słów....

    OdpowiedzUsuń
  4. Parę maili, kilka ciepłych słów, gestów...to pozostanie w naszej pamięci po niej...Nie mogę się otrząsnąć ...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. nawet nie wiem co napisać
    jestem w szoku

    najszczersze kondolencje dla najbliższych Bożenki, mam nadzieję, że trafią na dobrych ludzi, którzy im pomogą

    OdpowiedzUsuń
  6. mam podobne odczucia, jak wobec tego łotra z Anglii , który kilka dni temu zgwałcił m-ne niemowlę......tortury, sól na rany, tortury, sól, przywracanie świadomości, tortery, sól i przywracanie świadomości...śmierć to za mało!

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja nie wiem co napisać:( Widziałam to zdjęcie z linku wcześniej i gdzieś kojarzyłam, i się okazało że to "NASZA Bożena":(

    OdpowiedzUsuń
  8. Wstrząsające.... słów brak!
    Nie wiem czy kara śmierci jest odpowiednia - dla wielu to wybawienie.

    OdpowiedzUsuń
  9. najgorsze jest to, że bardzo często ten najbliższy by się wydawało człowiek, staje się mordercą..

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znałam jej ale łzy same pojawiły mi się w oczach...nie wiem co mogłabym napisać...chyba wszystkie myślimy to samo. Biedne dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  11. Boże, straszne! Jaka trauma dla dzieci!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znałam jej, ale jestem wstrząśnięta...

    OdpowiedzUsuń
  13. Również uważam że powinna wrócić kara śmierci. Bo choć mówią, że to nie humanitarne , to czy zabijanie, gwałcenie jest humanitarne dlaczego porządni ludzie maja tolerować patologie. Ja osobiście do tej grupy psychopatów i zboczeńców dołożyłabym pijanych kierowców to potencjalni zabójcy i tak powinni być osadzani.
    Straszna tragedia:( [*]

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie wiadomo, co w człowieku siedzi i kiedy się ujawni. Przypadek straszny, dzieciom zostanie trauma na całe życie.Przywrócenie kary śmierci niczego nie rozwiąże, bo ludzie dopuszczający się zbrodni wcale się jej nie boją, raczej należałoby pomyśleć nad tym, w jaki sposób taki człowiek powinien zadośćuczynić
    za to, co zrobił.Skazać na dożywocie i dotkliwy lecz zarazem pożyteczny dla innych
    sposób odbywania tej kary. Jeśli zagłębić sie w annały więziennictwa to widać,że kara smierci nigdy nikogo nie powstrzymała od zbrodni- ani tej w afekcie ani tej dokonanej z premedytacją.

    OdpowiedzUsuń
  15. O mój Boże, oglądałam relację z tej tragedii!!! Nie wiem co powiedzieć..Wstrząsające

    OdpowiedzUsuń
  16. Straszne! Nawet nie umiem sobie wyobrazić,co te dzieci teraz przeżywają :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Tragedia... wstrząsająca do głębi...
    Ile z nas żyje w takich związkach, pozostawione samym sobie?

    OdpowiedzUsuń
  18. mam po prostu ciary!!!!!!!! współczuje dzieciom daj im Boże siłę a nam dużo wiary że przyjdzie sprawiedliwy wyrok! jeśli by to ode mnie zależało to do końca życia praca dla oprawcy w kamieniołomach wyrok śmierci byłby za sprawiedliwy! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Poruszyłyście bardzo ważną sprawę - ile nas żyje właśnie tak jak Bożenka?
    Ile kobiet zmaga się na co dzień nie tylko z przemocą fizyczną, ale i psychiczną - tą która nie pozostawia widocznych znaków na ciele...
    Co czują takie kobiety? Strach i wstyd.
    Strach - przed zemstą, kolejnym biciem czy szykanami.
    Wstyd - bo ofiara często uważa, że to co się dzieje, to jej wina. A ponieważ wszystko złe co ją spotyka dzieje się za cichym przyzwoleniem otoczenia, bo przecież brudy pierze się we własnych czterech ścianach.

    A potem czytamy taki kwiatki jak w przytoczonym artykule: BOGOBOJNA RODZINA!!
    Taki miły człowiek! Pewnie mu się coś w firmie nie powidło...
    I już jest usprawiedliwienie.

    Ciężkie roboty? Owszem, czemu nie. Tylko znowu i tu odezwaliby się obrońcy źle pojętych praw człowieka.
    Pamiętacie jak czas jakiś temu więźniowie gdzieś w Polsce strajkowali, bo mieli za mało miejsca w celach?? I wygrali! Siedząc w więzieniach czują się jak na wczasach, czy jak sami mówią "w sanatorium".
    On sobie posiedzi. W ciepełku, bezpiecznie. Bez obaw o przyszłość, bez strachu o utratę pracy, z darmową doskonale działającą służbą zdrowia i wszystko będzie miał podane na tacy.

    A co z dziećmi?? Kochający inaczej tatuś zafundował im przyszłość bez przyszłości...

    Rozejrzyjcie się dookoła. Nie bójcie się reagować!

    OdpowiedzUsuń
  20. straszana tragedia :(
    oby te dzieci kiedys mogly sie jeszcze usmiechnac:)
    zycze im jak najlepiej a kara smierci to tak jak pisalyscie zadna kara:(

    OdpowiedzUsuń
  21. Jestem wstrząśnięta tą tragedią, co te biedne dzieci przeżywają...

    OdpowiedzUsuń
  22. Jakie to straszne.Trudno zrozumieć.

    OdpowiedzUsuń
  23. Takich bydlaków w Polsce się chroni, a rodziny przez nich maltretowane muszą udowadniać sądom,że ich życie jest w niebezpieczeństwie. Przeczytałam łącznie z komentarzami, w których min opisano, jak "tatuś" maltretoował dzieci, jakie tortury na nich stosował, i nie mogę uwierzyć,że to się działo ( a dzieje się zapewne w tysiącach rodzin) pod nosem babci, szwagierki i sąsiadów, bo zanim pani Bożenka uciekła z domu z dziećmi mieszkali wszyscy w jednym domu. Jak można spokojnie przyglądać się takim dramatom i i udawać,że nic się nie dziej. Jak mógł ten drań pokazywać się w kościele( ozdabiał kościoły, taką miał pracę!) nie wyklęty przez proboszcza parafii, przecież wszyscy musieli widzieć lub słyszeć, co się dzieje w tej rodzinie.
    Jak można teraz pomóc tym dzieciom, mój Boże??? Świąt mi się odechciało.
    Będę teraz myśleć o nich. Biedne dzieciaczki, czy one mają do kogo pójść, czy mają kogoś bliskiego? Bo przecież nie tą rodzinę, która ich w potrzebie zostawiła...
    Dziękuję za ten post, pozdrawiam, jestem tak samo wściekła, może właśnie dlatego,że czuję się bezsilna...

    OdpowiedzUsuń
  24. Kara śmierci to za mało!!!! Nie zwróci dzieciom matki, nie odbierze im cierpienia...... A w myśl Prawa Polskiego sprawca jest bardziej chroniony niż pokrzywdzony, uwierzcie !!! mam swoje doświadczenia i wiem jak to działa, niestety, nikt nie martwi się emocjami pokrzywdzonych dzieci i rodziny, nikt nie pomoże, a sprawca może walczyć o wszystko. I to, że taki kościółkowy był to jeszcze bardziej przeraża, że nikt nie widział co sie działo, gdzie byli wszyscy jak sie matka z domu wyprowadzała, przecież bez powodu takich rzeczy sie nie robi, a to mała mieścina jest , tam sie wszyscy znają, wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą, gdzie zatem byli ???

    OdpowiedzUsuń
  25. Podpisuję się pod Twoimi słowami wszystkimi rekami... szkoda słów...
    pozdrowienia dla Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie trzeba siegać do Hammurabiego. Wystarczy Stary Testament: oko za oko, ząb za ząb, życie za życie...

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie wiem co opisujecie, ale przychylam się do Waszych wypowiedzi.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że chcesz pozostawić po sobie ślad :-)