poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Romantycznie czy cóś...

A więc (wiem, że nie zaczyna się od więc!).
A więc najpierw się ustosunkuję do Waszych komentarzy pod poprzednim postem.
Przede wszystkim bardzo Wam dziękuję!
W imieniu własnym i Nikonowej.
Podbudowane jesteśmy ogromnie!
I muszę się pochwalić Rabarbrą - otóż dziś moje dziecko ZNOWU robiło za modelkę!
Taką full profeska! Stylistka, wizażystka, fotograf i inne artefakty typu rękawice bokserskie!
Zdjęcia z sesji będą, ale inną razą, ponieważ dziecię mi jeszcze na zad do domu nie wróciło.
Jeśli o mnie chodzi - jakoś żaden fotograf się o mnie nie zabija.
Ba! Powiem więcej!
Raczej by się własną pięścią zabił, jakby mnie dziś zobaczył
Otóż po gładzi gipsowej na mojej szanownej głowie nie ma śladu... Zniknęła tona lakieru i wagon pianki.
A co jest?
Tradycyjny mop! I to do tego krótki mop!
Ania odetchnęła z ulgą dziś rano i powiedziała:
-Oooooo! Jak dobrze! Znowu jesteś tak fajnie po swojemu rozczochrana! Tylko krócej :-D
Tjaaa...
Wiecie co?
ZIMNO MI PO SZYI!! :-DD
Ale powtarzam jak mantrę to, co już pisałam:
WŁOSY NIE CYCKI - ODROSNĄ! ;-)

A teraz do rzeczy.
Otóż zostałam zaproszona przez trzy osoby (a może więcej - jeśli kogoś ominęłam bardzo przepraszam!) do zabawy w "Lubię"
Te miłe osoby, które o mnie pomyślały to:
Jagna
MariaPar
Kaprysia

Zasady:
  • Napisz, kto Cię zaprosił do zabawy.
  • Wymień 10 rzeczy, które lubisz.
  • Zaproś kolejnych 10 osób i poinformuj je w komentarzach.

Pierwszą zasadę mam już za sobą.

Czas na drugą.
I teraz wylizie na wierzch ta skrzętnie skrywana, "romantyczna" strona mojej natury...
Aż mi głupio...
Ale niech!

Lubię leżeć na plaży i przesypywać w palcach gorący, nagrzany słońcem piasek. Czuć jego szorstkość i delikatność...
Lubię słyszeć szum fal rozbijających się o brzeg...
Lubię wiedzieć, że moje córki są obok mnie i mam je na wyciągnięcie ręki i dotknięcie palcami dłoni :-).
Lubię w nocy, kiedy nie mogę zasnąć, usiąść na brzegu kanapy, z brodą na kolanie patrzeć na drzewa za oknem i "puścić" moje myśli luzem... Patrzę na te drzewa od urodzenia i nigdy nie mam ich dość... One wiedzą o mnie więcej niż ktokolwiek na świecie ...
Lubię, kiedy wiatr szarpie moje włosy - ten jego zapach i smak jest tak przesycony wolnością...
Lubię po dniu wypełnionym codzienną krzątaniną, usiąść na ławce i posłuchać ciszy...
Lubię, kiedy zasypiam wtulona w moją poduchę myśleć, że jutro też jest dzień...
Lubię widzieć wokół mnie uśmiechnięte twarze moich przyjaciół.
Lubię czuć się potrzebna.
Lubię żyć...


Jest dużo więcej rzeczy, które lubię. Ale miało być tylko 10!


A teraz do zabawy typuję:
Agasunset
Dommę79
Ivalię
Jolinkę
Kankankę
Koroneczkę
Laurę
Maknetę
PoszUkującą
Tkaitka

Ufff! To idę teraz spełniać trzecią część zadania ;-)
A swoją drogą - kto to przeczytał bez wstrętu? :-D

Aha! Pierwszego września będzie kolejny wpisik ;-)
I już serdecznie zapraszam!

27 komentarzy:

  1. Hi, hi! Ja tam mogę od razu Ci napisać, co lubię. Lubie zaglądać do Ciebie i LUBIĘ LENIUCHOWAĆ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aha, straszniem ciekawa tych ful profeska zdjęć sesjowych. (Czy to aby po polsku? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha, to masz babo placek:))) Nie zasnę z emocji i namysłu:PD Normalnie szok:))) Dziekuję

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście, baaaardzo romantyczna z Ciebie istota!Tak pięknie napisałaś o tym, co lubisz, że czytając słyszałam szum morskich fal...
    Będę to powtarzać do znudzenia: KSIĄŻKI PISZ!!!!!!!!!!!
    Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ty się tu kochana Aniu nie migaj, tylko uczciwie pisiaj! 10 ma być! Ta profeska to tak PRAWIE po polsku ;-)
    I zdjęcia będą! Już jadą! Sama się nie mogę doczekać!

    Iwonko - a tom na robiła...

    OdpowiedzUsuń
  6. Florentyno kochana! A kto by to czytał! ;-DD
    Dziękuję Ci :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie udaje mi sie wstawić komentarza.
    Druga próba

    OdpowiedzUsuń
  8. Zabawa fajowa, jutro napisze. A tak wgle to zaprosila mnie tez do niej Nami, czy ja to moge tak "hurtem" wymienic wa obie dwie czy musze osobno robic?

    OdpowiedzUsuń
  9. Zatem piszę jeszcze raz.
    Nie mogę wziąć udziału w zabawie - bo tylko co się bawiłam.Hulałam po blogach ile sił. Ale wszyscy się bawią i pewnie będziesz musiała zabawę zastopować, bo już wszyscy "na parkiecie".
    Kochana! - Gratuluję cudownego, wspaniałego poczucia humoru. Tylko u Ciebie tak jest.Masz patent czy co???
    I jeszcze gratuluję nowej fryzurki.
    Pozdrawiam bardzo ciepluńko, na złość temu, co u mnie za oknem. U Ciebie też?

    OdpowiedzUsuń
  10. Ania...


    Aga - możesz hurtem! Mnie też przecież trzy osoby zaprosiły :-)

    Elu - przeoczyłam, że już brałaś w tym udział. Ja się lubię też śmiać, więc pewnie to się i na pisaninę też przekłada :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Co do ksiązki to widzę,że już co njemniej dwie czytelniczki byś miała ;o)
    Romantycznie?! no może, ale tak obrazowo, że poczułam się jakbym tam byla...przesypywała gorący piach miezy palcami, słuchała szumu fal, wpatrywała się w te drzewa...a właśnie co to za gatunek?
    Mnie się wyobraziły brzozy, bo za oknem takową mam ;o)
    A teraz czekam cierpliwie na zdjęcia sesjowe i na 1 września ;o)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja. Pięknie lubisz:)
    Czekam na sesję, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję za udział w zabawie !
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. 1. Bardzo ładnie jesteś obcięta. Fryz pasuje do Ciebie.
    2.Córcia obcięta bardzo odważnie. Jednak pasuję do niej.
    3.Robótki piękne.Nie biorę się za to bo się boję. Nie uda mi się. To dla wybrańców.
    4.Przetwory apetyczne.Robotna jesteś jak pszczółka.

    OdpowiedzUsuń
  15. nie ma to jak przeczytać dobry tekst do porannej kawusi ;) tą mantrą rozłożyłaś mnie na łopatki :D
    a fryzurka fajna ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zgadzam się z poprzedniczkami.Świetnie piszesz i czytelników na pewno byś miała:)
    Romantyczna dusza...Super! Piękne Twoje lubienie jest bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  17. Wiem na czym polega ten numer z wlosami , moja starsza pociecha ma takie loczki , które czasami pani fryzurka i jeszcze ktos do pomocy ,naciągają ,prostują , lakierują a wystarczy tylko glowa wstrząsnąć i tadam , godzina roboty poszła w zapomnienie .
    Fajnie lest lubiec :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ciekawam tych zdjęc - nie zapomnij wstawić :)

    a na szyje to się szalik zakłada :D

    pzdr
    yenn krótkowłosa

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam Twoje poczucie humoru. Swoją droga też obciełam moje dłuuugie włosy do ramion. I też mi tak jakoś "łyso". ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Choć to chyba mój pierwszy komentarz na Twoim blogu, to czytam każdy wpis - podziwiam lekkość z jaką piszesz i właśnie poczucie humoru, o którym wspominają też moje poprzedniczki :))

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo, bardzo dziękuję Wam z tak wiele ciepłych i miłych słów! :-))
    Aż chce się pisać :-))

    OdpowiedzUsuń
  22. Jesteś taka jaka jesteś :-) I bądź dalej taka :-)
    ciepło pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. No jestem taka - gdzies tam głęboko pod skórą ;-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ata...rozczuliłam się...kurcze jesteś romantyczką, a ja takie osoby lubię szczególnie...no popatrz... taka twardo stąpająca po ziemi, a taka delikatna, ujęłaś mnie swoimi 'lubię'...pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  25. Cóż, nie wziąłem udziału w zabawie "Lubię" ponieważ, gdyż, przecież zabawa była wieki temu i nikt mnie nie zaprosił :(, nie piszę bloga, wolę czas spędzać ujeżdżając swą kobyłę, czyli poczciwego Starway'a na świeżutkim powietrzu wdychając ozon mijających mnie koni mechanicznych.
    I to lubię, a teraz kolejną rzeczą, którą lubię, to czytać Twojego bloga :). Tylko nie wpadnij w samozachwyt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hohoho! Nonono! :-DD Prawie na równi ze Starway'em ! Padłam! :-DDD

      Usuń

Dziękuję, że chcesz pozostawić po sobie ślad :-)